Brazylia wściekła! | "RONALDO płacze pod publiczkę" - Footroll
PROMKA na MONITOR ➡️ ✅️ 300 złotych zniżki z kodem Footroll przez 7 dni! Zgarnij słuchawki bezprzewodowe JBL ➡️ ✅️ 139 złotych z kodem Footroll dla 50 pierwszych osób! WSPÓŁPRACA: ✉ INNE KWESTIE: Twitter: INSTAGRAM: 00:00 Dzień dobry serdec
Komentarze:
@ellbuchoo: Fajny ten monitor taki w sam raz na wakacje do kampera czy namiotu?
@anonimowyskoczek1703: Panie Maćku myślę że jeśli Brazylia zawiedzie na Copa America a Belingham i Kross nie wygrają euro przy potencjalnym zwyciestwie Hiszpanów na euro co jest możliwe złotą piłkę może zgarnąć Rodri.
@piekas5289: Sądzę że był to szczery płacz. 105 m8nuta meczu. Można powiedzieć że piłka meczowa a w razie rzutów karnych Oblak w bramce.
@wielkiefendi: Zgadzam się, że zachowanie Krysi mega żałosne. Chłop 40 lat płacze, że piłeczki do bramki nie wpakował, są w życiu zdecydowanie większe tragedie. Wyobrażasz sobie, że w pracy za każdym razem gdy coś Ci nie wyjdzie zalewasz się łzami? Jeszcze jak jesteś kierownikiem, tak jak Cristiano jest kapitanem drużyny. Nie wyszło, bierzesz to na klate i jedziesz dalej a nie szlochasz i użalasz sie nad sobą.
@kamilbury8921: PYTANIE: Kogo byś wybrał jako laureata Złotej Piłki gdyby Brazylia i Anglia wygrały turnieje?
@adamtomaszewski8726: Ciekawe czy Brzęczek nie płakał za premią?
@szamajama_okutasi: Maćku… co na oddziale?
@Horus137: Zgadzam się z Tobą. Łzy to normalna reakcja emocjonalna, bardzo oczyszczająca (dużo lepiej jest się wypłakać niż tłumić emocje w sobie). Ja myślę, że mu to pomogło, bo tego pierwszego karnego wykonał perfekcyjnie.
@liptonpeach9311: Ja mam nadzieje ze argentyna nie wygra bo na mundialu pokazali jak sie zachowuja jak zwierzeta z dziczy
@liptonpeach9311: Niech commebol zaprosi wielka Polske do copa america
@ZABAWA0101: Jako fan Barcy,Messiego coraz bardziej lubie Ronaldo.
Takie obrazki jak widzieliśmy jak płaczę tylko zmieniają moje zdanie o nim że to żeluś i tp..
Jest to tytan pracy.. Chłop z ambicjami... Mógłby leżeć teraz pod palmami,a on chce bić się dalej..
Dla mnie to wzór do naśladowania, nie Messi a Ronaldo.. od małego tytan pracy.. Messi duży talent, Ronaldo zapracował sobie sam na to.. Messi gdyby nie trenował byłby lepszy pewnie niż chłopcy z ekstraklasy..
Dla mnie RONALDO szacunek do końca życia.. i wzór do naśladowania dla każdego sportowca..
Takie obrazki jak widzieliśmy jak płaczę tylko zmieniają moje zdanie o nim że to żeluś i tp..
Jest to tytan pracy.. Chłop z ambicjami... Mógłby leżeć teraz pod palmami,a on chce bić się dalej..
Dla mnie to wzór do naśladowania, nie Messi a Ronaldo.. od małego tytan pracy.. Messi duży talent, Ronaldo zapracował sobie sam na to.. Messi gdyby nie trenował byłby lepszy pewnie niż chłopcy z ekstraklasy..
Dla mnie RONALDO szacunek do końca życia.. i wzór do naśladowania dla każdego sportowca..
@Butka18: A ja coś czuję, że Kane dostanie złotą piłkę, nie ważne czy coś wygra z repką czy nie i że nie grał nawet w finale LM. W końcu anglik, to nie polak
@ArisPLteles: Nawet jakby Ronaldo udawał, to ja wolę jego udawanie zaangażowania niż potężnego kapitana repr. Polskiej, który po strzeleniu z powtórki zachowywał się jakby przynajmniej wyszedł z grupy…?
@piotrek5605: jak hiszpania wygra euro to yamalek zdobywa zlota pileczke i zaczyna szturm na rekord zdobytych nagrod w historii pozdrawiam serdecznie milej herbatki czy co tam pijecie nie zakrztuscie sie
@MaciejZaucha: Ramos główka brama
@mlodyhubi2101: Oglądałem większą część meczów Copa America, więc czuję się poniekąd wywołany do tablicy, aby wystawić swoją własną, subiektywną opinię a propos tegorocznej edycji.
Grupa A - Argentyna bez zaskoczeń, fenomenalna. Komplet punktów i żadnej straconej bramki. A co najciekawsze, na boisku podczas wszystkich meczów wyglądali lekko mówiąc, jakby nie chcieli się przepracowywać, aby pozostać "świeższym" na fazę pucharową. Fantastyczny indywidualny występ Lautaro Martineza, który sam strzelił 4 bramki, spośród wszystkich 5 strzelonych przez Argentynę. Chile strasznie słabe, nudne i nijakie. Cieszę się, że odpadli, bo ich mecze to była istna katorga dla widza. Kanada również bez fajerwerków, ale mimo wszystko dałbym ich ciut niżej niż Chilijczyków w rankingu najnudniejszych reprezentacji do oglądania podczas Copa America 2024.
Grupa B - Jamajka jak zwykle, szybkie 3 meczyki w trąbę i do domu. Meksyk, tak jak już od kilku lat, nieprzerwanie żenujący, nijaki i nudny (coś jak Chile), no i Wenezuela z kompletem punktów. Czy można to uznać jako zaskoczenie? Oczywiście, ale czy mieli przy tym mnóstwo szczęścia? Też jasne, że tak. Mecz z Ekwadorem im się sam ustawił już w 22 minucie, gdy Ekwadorczycy po głupiej czerwonej kartce musieli grać w 10-tkę, do tego dołożyli dosyć fartowną wygraną z Meksykiem, po wielu niewykorzystanych sytuacjach Meksykańców i zakończyli formalnością, czyli szybkim 3-0 z Jamajką i tak im wyszło 9 punktów. Ekwador mimo wszystko mniej nijaki niż Meksyk, ale również lekko mówiąc nie porywał.
Grupa C - Fenomenalny Urugwaj, którego grę pod okiem Marcelo Bielsy można oglądać godzinami, jak najbardziej zasłużone 9 punktów. W tej grupie doszło do największego dla mnie zaskoczenia, tzn. brak awansu USA. Wiedziałem, że Urugwaju raczej nie przeskoczą, ale spodziewałem się po nich chociaż tego drugiego miejsca, jednak porażka z Panamą 1-2 kompletnie ich tego pozbawiła. A jak doszło do tej porażki? Otóż Amerykanin, zawodnik Juve Timothy Weah (syn legendarnego George'a Weah) postanowił w 18 minucie meczu wypłacić panamskiemu obrońcy lute w pysk bez większych powodów i dać swojemu zespołowi szansę na sprawdzenie się 10vs11. Co prawda Panamczycy również odwdzięczyli się czerwoną kartką, lecz to dopiero w 88 minucie, kiedy było już tak naprawdę po meczu. Szkoda, że tak to się potoczyło, bo obiektywnie mówiąc uważam, że USA grało przyjemniejszą dla oka piłkę niż Panama i to ich wolałbym oglądać w dalszej fazie turnieju.
Grupa D - Żenująca Brazylia, która de facto została okradziona z karnego przez sędziego w meczu z Kolumbią, ale nie oszukujmy się, każdy kto oglądał ten mecz powie, że to Kolumbijczycy zasłużyli na zwycięstwo, a ugrali zaledwie remis. Brazylia po falstarcie 0-0 z Kostaryką, pokazała delikatne pazurki z Paragwajem, ładując im aż 4 gole, pomimo niewykorzystania rzutu karnego, jednak z Kolumbią, tak jak już wspomniałem wcześniej, szło im bardzo oporowo. Kolumbijczycy, zaś wyglądają nie najgorzej, trochę pomęczyli się z pierwszym meczu z Paragwajem, który ostatecznie zwyciężyli, następnie zdominowali Kostarykę i na koniec pokazali się moim zdaniem z lepszej strony w bezpośrednim, zremisowanym pojedynku z Brazylią.
Fazę play-off przewiduję bez zaskoczeń. Argentyna i Urugwaj są tak mocni, że nie wyobrażam sobie nie ujrzeć tej pary w finale, zwłaszcza, że Argentyna ma do niego autostradę, a Urugwaj musi przejść kiepskich Brazylijczyków, a następnie kogoś z pary Kolumbia-Panama, gdzie obstawiałbym Kolumbię. Cóż, z Kolumbią może być niezłe widowisko, bowiem obie ekipy grają fajnie, ale myślę, że w bezpośrednim pojedynku, mimo wszystko zwycięsko wyjdzie ekipa Bielsy. A kto wygra finałowy pojedynek? Ciężko powiedzieć, na pewno byłoby to bardzo emocjonujące widowisko. Mimo, iż Argentyna będzie prawdopodobnie większym faworytem, to nie zdziwiłbym się gdyby Urugwaj im podołał. Zdecydowanie będę kibicować właśnie Urugwajczykom, ponieważ stałem się fanem ich futbolu, oraz dawno nic nie ugrali na najwyższym poziomie :)
Grupa A - Argentyna bez zaskoczeń, fenomenalna. Komplet punktów i żadnej straconej bramki. A co najciekawsze, na boisku podczas wszystkich meczów wyglądali lekko mówiąc, jakby nie chcieli się przepracowywać, aby pozostać "świeższym" na fazę pucharową. Fantastyczny indywidualny występ Lautaro Martineza, który sam strzelił 4 bramki, spośród wszystkich 5 strzelonych przez Argentynę. Chile strasznie słabe, nudne i nijakie. Cieszę się, że odpadli, bo ich mecze to była istna katorga dla widza. Kanada również bez fajerwerków, ale mimo wszystko dałbym ich ciut niżej niż Chilijczyków w rankingu najnudniejszych reprezentacji do oglądania podczas Copa America 2024.
Grupa B - Jamajka jak zwykle, szybkie 3 meczyki w trąbę i do domu. Meksyk, tak jak już od kilku lat, nieprzerwanie żenujący, nijaki i nudny (coś jak Chile), no i Wenezuela z kompletem punktów. Czy można to uznać jako zaskoczenie? Oczywiście, ale czy mieli przy tym mnóstwo szczęścia? Też jasne, że tak. Mecz z Ekwadorem im się sam ustawił już w 22 minucie, gdy Ekwadorczycy po głupiej czerwonej kartce musieli grać w 10-tkę, do tego dołożyli dosyć fartowną wygraną z Meksykiem, po wielu niewykorzystanych sytuacjach Meksykańców i zakończyli formalnością, czyli szybkim 3-0 z Jamajką i tak im wyszło 9 punktów. Ekwador mimo wszystko mniej nijaki niż Meksyk, ale również lekko mówiąc nie porywał.
Grupa C - Fenomenalny Urugwaj, którego grę pod okiem Marcelo Bielsy można oglądać godzinami, jak najbardziej zasłużone 9 punktów. W tej grupie doszło do największego dla mnie zaskoczenia, tzn. brak awansu USA. Wiedziałem, że Urugwaju raczej nie przeskoczą, ale spodziewałem się po nich chociaż tego drugiego miejsca, jednak porażka z Panamą 1-2 kompletnie ich tego pozbawiła. A jak doszło do tej porażki? Otóż Amerykanin, zawodnik Juve Timothy Weah (syn legendarnego George'a Weah) postanowił w 18 minucie meczu wypłacić panamskiemu obrońcy lute w pysk bez większych powodów i dać swojemu zespołowi szansę na sprawdzenie się 10vs11. Co prawda Panamczycy również odwdzięczyli się czerwoną kartką, lecz to dopiero w 88 minucie, kiedy było już tak naprawdę po meczu. Szkoda, że tak to się potoczyło, bo obiektywnie mówiąc uważam, że USA grało przyjemniejszą dla oka piłkę niż Panama i to ich wolałbym oglądać w dalszej fazie turnieju.
Grupa D - Żenująca Brazylia, która de facto została okradziona z karnego przez sędziego w meczu z Kolumbią, ale nie oszukujmy się, każdy kto oglądał ten mecz powie, że to Kolumbijczycy zasłużyli na zwycięstwo, a ugrali zaledwie remis. Brazylia po falstarcie 0-0 z Kostaryką, pokazała delikatne pazurki z Paragwajem, ładując im aż 4 gole, pomimo niewykorzystania rzutu karnego, jednak z Kolumbią, tak jak już wspomniałem wcześniej, szło im bardzo oporowo. Kolumbijczycy, zaś wyglądają nie najgorzej, trochę pomęczyli się z pierwszym meczu z Paragwajem, który ostatecznie zwyciężyli, następnie zdominowali Kostarykę i na koniec pokazali się moim zdaniem z lepszej strony w bezpośrednim, zremisowanym pojedynku z Brazylią.
Fazę play-off przewiduję bez zaskoczeń. Argentyna i Urugwaj są tak mocni, że nie wyobrażam sobie nie ujrzeć tej pary w finale, zwłaszcza, że Argentyna ma do niego autostradę, a Urugwaj musi przejść kiepskich Brazylijczyków, a następnie kogoś z pary Kolumbia-Panama, gdzie obstawiałbym Kolumbię. Cóż, z Kolumbią może być niezłe widowisko, bowiem obie ekipy grają fajnie, ale myślę, że w bezpośrednim pojedynku, mimo wszystko zwycięsko wyjdzie ekipa Bielsy. A kto wygra finałowy pojedynek? Ciężko powiedzieć, na pewno byłoby to bardzo emocjonujące widowisko. Mimo, iż Argentyna będzie prawdopodobnie większym faworytem, to nie zdziwiłbym się gdyby Urugwaj im podołał. Zdecydowanie będę kibicować właśnie Urugwajczykom, ponieważ stałem się fanem ich futbolu, oraz dawno nic nie ugrali na najwyższym poziomie :)
@patryklewandowski946: Dzień dobry Panie Maćku. A ja zapytam jak tam zdrowie? Bo widzę, że ma Pan bardzo przekrwione spojówki. Wszystko w porządku?
@_xoy_-xf9tg: 9:50 A gdyby Francja albo Portugalia wygrały Euro?
@morti924: Młody Dżamal zdobędzie złotą piłke po tym jak w finale strzeli z przewrotki w 90 minucie XD
@brednypacyfik: Żadna publikę, Ronaldo się rozkleja z emocji, które z niego uchodzą. I to nie wstyd
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=PyFmDL9kKgk
