Stracił 125.000 zł po zakupie auta uwaga na patent prawie idealny! - Moto Doradca
Z kodem MOTODORADCA otrzymasz zniżkę 30% na raport CarVertical: Zapisz się na szkolenie do Akademii Moto Doradcy : WWW : Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i ekoatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, lub bezpośrednio do
Komentarze:
@adrianodrobinski5680: Cześć.
@booboss: Mi się o tyle dobrze udało, że kupiłem 5-cio letnią Astrę 5 z firmy w której pracuje po zakończeniu leasingu. Tam dokładnie wiadomo co się z autem działo, flotą w firmie zajmuje się mój kolega, wiem kto dokładnie tym wcześniej jeździł (z imienia i nazwiska) a nawet ja sam tą Astrą byłem ze dwa razy na delegacji. Wtedy nawet nie wiedziałem że kiedyś będzie moja. Dodatkowo kupiłem ją za 28.000 przy średniej cenie na Otomoto rzędu 50.000 (wówczas przynajmniej). Zdaje sobie sprawę, że nie każdy ma taką możliwość. Mi się trafiła cudem po 10 latach pracy w tej firmie. Niemniej jeżeli ktoś pracuje w dużej firmie (korpo w gruncie rzeczy) dysponującej flotą aut i ma możliwość zakupu auta z firmy to jest to chyba najpewniejsza droga zakupu sprawdzonego auta używanego. Co więcej przebieg to nie wszystko. Ta Astra miała w chwili zakupu przeze mnie 140.000km tylko jest zasadnicza różnica między tym czy auto zrobiło ten przebieg głównie na trasach 500-1000km na raz a trasach typu 5km do Biedry. Kilka tysięcy cykli rozgrzewania silnika vs kilkadziesiąt tysięcy cykli robi różnicę. Druga sprawa jest taka, że na trasach zawieszenie też mniej cierpi niż po mieście tudzież wiejskich drogach. Do tego turbina nie jest zastana, DPF na bieżąco przepalany, itd. Cały czas serwisowane w ASO (firmy się nie pieprzą w tych kwestiach), wszystkie naprawy czy nawet stłuczki udokumentowane. Prywaciarz nawet jak serwisował w ASO to może po bajerować. Korpo nie bawią się w takie rzeczy bo nie mają czasu na pierdoły. Tam co by się nie działo (nawet stłuczki) to idzie do ASO, jest naprawiane, dostają fakturę do zapłaty i tyle. A wszystko jest w książce serwisowej.
Inną kwestią jest jakość tych ASO ale to już odrębny temat. Jeżdżę tym póki co 1,5 roku i nie wymieniłem tam nic (poza oczywistymi rzeczami czysto eksploatacyjnymi). Chociaż nawet klocków hamulcowych jeszcze nie wymieniałem. Generalnie olej i filtry regularnie co 10k.... i tyle (przynajmniej na razie a wiadomo że sielanka nie będzie trwać wiecznie). Niemniej jednak nie wiem czy da się kupić pewniejsze auto używane niż flotowe z firmy w której się pracuje.
BTW - wtedy to były takie czasy, że jak wystawiłem moją Corsę D 2014 na Otomoto za 26.000 to telefony się urywały. W niedzielę wystawiłem ogłoszenie a w poniedziałek Corsy już nie było. Jednocześnie wspomnianą Astrę K 2017 kupiłem z firmy za 28.000. Teraz już wiem, że tą Corsę trzeba było wystawić też za 28.000 albo i więcej ;-)
Inną kwestią jest jakość tych ASO ale to już odrębny temat. Jeżdżę tym póki co 1,5 roku i nie wymieniłem tam nic (poza oczywistymi rzeczami czysto eksploatacyjnymi). Chociaż nawet klocków hamulcowych jeszcze nie wymieniałem. Generalnie olej i filtry regularnie co 10k.... i tyle (przynajmniej na razie a wiadomo że sielanka nie będzie trwać wiecznie). Niemniej jednak nie wiem czy da się kupić pewniejsze auto używane niż flotowe z firmy w której się pracuje.
BTW - wtedy to były takie czasy, że jak wystawiłem moją Corsę D 2014 na Otomoto za 26.000 to telefony się urywały. W niedzielę wystawiłem ogłoszenie a w poniedziałek Corsy już nie było. Jednocześnie wspomnianą Astrę K 2017 kupiłem z firmy za 28.000. Teraz już wiem, że tą Corsę trzeba było wystawić też za 28.000 albo i więcej ;-)
@jackwar11: Siema :)
@krystianf1846: Cześć
@markusbach5953: Zastanawia mnie fakt, ze dla skarbowki juz jest poejrzane, i wrecz karalne ,sprzedawania pojazdow, ponizej 15 procent wartosci rynkowej, a jesli chodzi o sprzedawanie nieruchmosci to mozna nawet ponizej 90 procent wartosci rynkowej.
I to jeszcze przy udziale notariusza. Tak kupuja ludzie od zdemencjonowanych dziadkow nieruchmosci. I jako ,ze nie jest to przypadek pojedynczy, tylko znam z autopsji kilka, to urzad skarbowy powiedzial ze nie ma zadnego przestepstwa, prokurator i druga instancja sadu, tez nie wiedziala przestepstwa, sad w osobnej sprawie powiedzial ze kupowac nieruchmosci mozna za ile sie chce, a pojazdow nie. Stawiam teze, ze zydzi i rodziny i przyjeciele wysokopostawionych w Polsce zajmuja sie handlem nieruchmosciami, a zaden z nich handlem samochodami i stad ta roznica, zeby jednych rabowac do golej skory,a innym nie utrudniac dzialania na rynku.
I to jeszcze przy udziale notariusza. Tak kupuja ludzie od zdemencjonowanych dziadkow nieruchmosci. I jako ,ze nie jest to przypadek pojedynczy, tylko znam z autopsji kilka, to urzad skarbowy powiedzial ze nie ma zadnego przestepstwa, prokurator i druga instancja sadu, tez nie wiedziala przestepstwa, sad w osobnej sprawie powiedzial ze kupowac nieruchmosci mozna za ile sie chce, a pojazdow nie. Stawiam teze, ze zydzi i rodziny i przyjeciele wysokopostawionych w Polsce zajmuja sie handlem nieruchmosciami, a zaden z nich handlem samochodami i stad ta roznica, zeby jednych rabowac do golej skory,a innym nie utrudniac dzialania na rynku.
@stanisawm2304: W Polsce zakup auta to naprawdę wielka sprawa. Miałem z 15 aut nigdy nic nie sprawdzałem, każde auto było okay.
@darekkk691: Cześć
Przestrogi nigdy nie za wiele? dzięki i pozdrawiam ?
Przestrogi nigdy nie za wiele? dzięki i pozdrawiam ?
@mazur_YT: Pozdrowienia z MAZUR !
@wielkizderzaczandronow2869: Pierwsza historia dość banalna i oczywista. Kupujący zawsze musi się upewnić, czy osoba dokonująca sprzedaży ma prawo do rozporządzania pojazdem, czy to jest osoba wpisana w DR. Jeśli sprzedający kręci, nie chce nam pokazać DO, to lepiej dać sobie spokój i nie narażać się na klopoty. Sprzedający, który działa uczciwie zawsze też przekazuje dowód wcześniejszego zakupu np. z salonu lub od firmy leasingowej (samochód poleasingowy). Brakuje mi tylko w tej historii jednej informacji - czy kupującemu udało się przerejestrować pojazd w starostwie?
@bartoszp.7798: Czyli najlepiej mieć wyporzyczalnie, poprosić "szwagra" aby sprzedał auto, podzielić się sianem, zgłosić kradzież, odzyskać auto i pyk.
@w0rek: cześć
@jacekkaczorowski: Dobry materiał. Ja miałem sytuację gdzie w dobrej wierze sprzedałem samochód i po tygodniu okazało się, że jest problem ze skrzynią automatyczne, nie znam się dla mnie normalnie jeździł , dla świętego spokoju wolałem odkupić samochód niż się bujać po sądach. Kolejny kupujący potwierdził problem i kupił auto znacznie taniej odemnie z adnotacją w umowie o takim problemie. Myślę, że wszystkie naprawy trzeba dokumentować bo w razie co to ma się podstawę iż dana rzecz była naprawiana w tym czy tamtym warsztatcie.
@tomaszkwiatkowski4068: Dzięki Waldek za interesujący i przydatny odcinek, dobrze, że informujesz o takich sprawach i, że dzielisz się taką wiedzą????????
Cześć
Cześć
@lpsmareza2497: cześć
@fffffffffake: Właściwy materiał zaczyna się od 2 minuty
@tomekspec1: Cześć ? Pozdrawiam :-)
@antekbukowski4627: Witam.
@zbigniewstanowski496: Cześć i widzimy się niedługo!
@BrianWilliamsGrigory: Doceniam szczegółową analizę! Potrzebuję porady: Mam portfel SafePal z USDT i mam frazę odzyskiwania. (alarm fetch churn bridge exercise tape speak race clerk couch crater letter). Jak powinienem postąpić, aby przelać je na Binance?
@fOrNaLL: 5:48 - Waldek, a nie słyszałeś o Kolekcjonerskich Dowodach Osobistych? Każdy może sobie kupić jaki chce. Czy uważasz, że tak zuchwały złodziej, który publicznie ogłasza w internecie skradzione auto (?) będzie się bał okazać komuś fake dowód os.? ?
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=Q9rGIZ7EIB0