Kompletnie nieznany dobra muzyka, to nie wszystko - Na Gałęzi
Na Gałęzi na Instagramie Koetnie nieznany, czyli filmowa biografia Boba Dylana, to świetne muzyczne doświadczenie. Niestety, równocześnie, to niezbyt udane dzieło filmowe. Nie oznacza to jednak, że nie można się przy nim dobrze bawić wszystko zależy
Komentarze:
@damiano0o0: Wybornie.. a całkiem niedawno rozmawiałem z kumplem o tej ekranizacji planując wspólne wyjście ?
@wojtekreliga3881: Kiedy zrecenzuje Pan serial "Załoga rozbitków"?
To mało znana, acz świetna produkcja. Potrafi tchnąć ponowne zainteresowanie tematyką Gwiezdnych Wojen, świetnie poprowadzoną historią, wielowymiarowymi postaciami, dobrą grą aktorską dzieci oraz przyjemną dla oka stylistyką.
Moim zdaniem to drugi najlepszy aktorski serial Star Wars (po "Andorze").
To mało znana, acz świetna produkcja. Potrafi tchnąć ponowne zainteresowanie tematyką Gwiezdnych Wojen, świetnie poprowadzoną historią, wielowymiarowymi postaciami, dobrą grą aktorską dzieci oraz przyjemną dla oka stylistyką.
Moim zdaniem to drugi najlepszy aktorski serial Star Wars (po "Andorze").
@koprolity: Dobra muzyka to nie wszystko, ale bardzo dużo.
@PawelOoo: Wzięli chalameta czyli aktora jednej miny, zbalazowanego narkomana to nic dziwnego że film się nie udał. A można było wziąć chociażby Harry styles'a który nie dość że jest dobry aktorem to jeszcze sam gra i śpiewa i idelanie by pasował
@magatamass: Niepotrzebne, przecinki, w dziwnych miejscach.
@arowbolt1263: Pare zdarzeń w tym filmie było wymylonych, tak jak np. pierwsza scena gdzie Bob idzie do Woodiego zagrać mu piosenke. Do tego Timoti chyba bardzierj zagrał wyobrażenie o Bobie Dylanie niż samego Dylana, bo on w wywiadach wcale tak nie brzmiał ani sie nie zachowywał. On zagrał bardziej jakiegoś antysocjalnego człowieka
@dorotadaszkiewicz1473: Drogi krytyku, popracuj nad swym językiem...sorry...ale dzięki za recenzję
@TheDwojraZielona: Trudno zrobic biografie osoby, ktora jest tak prywatna jak Dylan. Wątpię żeby Dylan komukolwiek opowiedział o 'historiach ktore go naznaczyły'. Myślę że Dylana poznac można bardziej przez jego teksty. Ale trzeba oddać Timothiemu, czy twórcom, że oddali charakter Dylana w tym filmiem. Ze starych nagrań czy innych relacji mozna dotrzeć że Dylan byl arogancki, nie odpowiadał poważnie na pytania dziennikarzy bo uznawal je za głupie, nie kontrolował zespołu z którym nagrywał tylko pozwalał na improwizacje. Dylan czasami rozweselony jak dziecko, ale również, Dylan ktory jest wyobcowany, czujący niezrozumienie. Mi ten film bardzo sie podobał, szczegolnie końcowe sceny - koncert w Newport, relacja z Seeger'em. Nie jest to arcydzielo na miarę I'm not there, ale warto zobaczyć i posłuchać Timothiego, który świetnie śpiewa piosenki Dylana.
@aajlonka: Bardzo ciekawa recenzja i podzielam wrażenia ? Odnośnie kreacji Boba Dylana przez Chalameta to wydaje mi się, że Timothee miał zagrać właśnie tak, a nie inaczej - jako zdystansowanego i chłodnego, bo taki był Bob Dylan - przynajmniej z tego co przeczytałam w internecie, Bob rzadko udzielał wywiadów i był zdystansowany, wolał żyć na uboczu z dala od mediów. Co warto zaznaczyć, Bob Dylan miał wgląd do scenariusza filmu ,,Kompletnie nieznany" i rozmawiał z reżyserem. Teoretycznie Bob mógł zdradzić nieco więcej wydarzeń ze swego życia, ale tak mi się wydaje, że wolał zachować większą anonimowość. Dlatego film jest zbudowany na muzyce i jego twórczości i tak jak mówiłeś, przez przesłanie jego twórczości można go bardziej poznać.
Jak dla mnie film był w porządku, piękna muzyka, scenografia i klimat, ale film był bardzo jednostajny i trochę przeciągnięty. Wątki romantyczne mi się nie podobały, pełne dystansu i chłodu, i po prostu były dla mnie nieciekawe. Niektóre przeskoki czasowe były też dla mnie chaotyczne, nie wiedziałam czasem co się dzieje.
Pozdrawiam ❤?
Jak dla mnie film był w porządku, piękna muzyka, scenografia i klimat, ale film był bardzo jednostajny i trochę przeciągnięty. Wątki romantyczne mi się nie podobały, pełne dystansu i chłodu, i po prostu były dla mnie nieciekawe. Niektóre przeskoki czasowe były też dla mnie chaotyczne, nie wiedziałam czasem co się dzieje.
Pozdrawiam ❤?
@ocho7011: Pitu pitu o dylanie i fajna muza tak to odebrałem i zgadzam się że stoi utworami. Jako fan tej muzyczki mi się nawet podobało
@w-49: Cześć. Możesz coś opowiedzieć o filmie 'Putin' ? Podobno to produkcja z jakąś technologią. Powinien być zrobiony 'lepiej' teoretycznie.
@Pioootrus96: Mi się bardzo podobał ? jako fan Dylana bałem się przede wszystkim tego, że przedstawią go właśnie „za dużo”, jeśli wiecie o co mi chodzi. Poznajemy go przez jego piosenki i mi to zupełnie wystarczyło. Gdyby warstwa muzyczna wyszła średnio to cały film by tak wyszedł, a Timmy odwalił kawał dobrej roboty (nie tylko śpiewa, ale również gra na gitarze i harmonijce). Film nie da odpowiedzi na to kim dokładnie był Dylan, ale na pewno zachęci do sprawdzenia innych materiałów i posłuchania kolejnych płyt
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=G70ikPPK6FU