Cykl fantasy "Wilcza Jagoda" Magdalena Kubasiewicz | recenzja i konkurs - Wielki Buk
Bez spoilerów! Wilcza Jagoda (a w zasadzie Jagoda Wilczek) i wyjątkowy cykl urban fantasy pióra Magdaleny Kubasiewicz „Kołysanka dla czarownicy”, „Przysługa dla czarnoksiężnika” i moja patronacka „Klątwa dla demona”. Film powstał we współpracy reklamowe
Komentarze:
Dorota Antypiuk: Moją ulubioną fikcyjną krainą jest świat stworzony przez Philipa Pullmana w cyklu "Mroczne materie" gdzie magia próbuje pogodzić się z nauką.
Magdalena Pawlak: Najfajniejsza Kraina jest oczywiście Nibylandia z bajek Walta Disneya. Tam gdzie dorastał Dzwoneczek, tam gdzie doświadczamy prawdziwej przyjaźni, tam gdzie nie boimy się wyzwań, tam gdzie wiosna na prawdę jest wiosną, a zimą można jeździć na łyżwach. Sama kwintesencja magicznego świata
Ma?gorzata Cie?lak: Ulubionym światem nierzeczywistym jest Świat który tworzy Aneta Jadowska w swoich książkach. Przeczytałam książki tej autorki ,jedną za drugą ? i czekam na kolejne.
Joanna Pax: Cykle Ziemiomorze i Ekumena Ursuli K.Le Guin. Wiele lat temu od książek tej autorki rozpoczęła się moja przygoda z fantasy i sf. Mam wielki sentyment do wykreowanych przez nią światów.
Limes Inferior: Mrok, klątwy i magia i jeszcze więcej jest na pograniczach Meekhanu. Bogactwo kultur i spójność narracji, wojny bogow, różnorodni i fascynujący bohaterowie (nie że mam swoich faworytów, ale Kennetha chyba lubię bardziej). Ma osobną mapę, ale ładnie się nakłada na pewną znaną mapę tylko w innej skali.
A za wilczą jagodę sięgnę, ale! Mam nadzieję, że jest lepiej napisana niż pewna inna bohaterka o wilczym nazwisku
A za wilczą jagodę sięgnę, ale! Mam nadzieję, że jest lepiej napisana niż pewna inna bohaterka o wilczym nazwisku
aneta banach: Jest wiele wspaniałych światów , do moich ulubionych należą te stworzone przez Anne Bishop w serii Inni oraz Ilone Andrews w serii Ukryte dziedzictwo - są tak realne ale jednocześnie tak różne od naszego, Pokazują to co jest i być powinno najważniejszym - uczciwość, wierność zasadom i przyjaźń, pytają co ważniejsze mieć czy być. A wszystko okraszone magią tą wielką i tą maleńką , gdzie wygrywa ten kto pozostaje wierny .
Grzesio: Polecam Dolinę, krainę w której przygody swe przeżywa Kociołek wraz ze swoją fantastyczną ekipą. Krainę tę można odnaleźć w książkach Marcina Mortki (wydawnictwo SQN, ale całkiem przypadkiem).
Magdalena Pi?tek: Nie będę zapewne oryginalna jeśli powiem, że moją ulubioną krainą jest Śródziemie. Tolkien jest dla mnie mistrzem bo tylko mistrz mógł stworzyć fikcyjną krainę tak różnorodną a jednocześnie z tyloma szczegółami, które spajają wszystko w pięknie łączącą się całość. W Śródziemiu jest miejsce dla każdego, a dla mnie chyba szczególnie w Shire i Hobbitonie ^^ piękne, zielone miejsce, z norką w której można się zaszyć na lekturę i pyszne jedzonko, to jest to :D po Twojej recenzji cykl o Wilczej Jagodzie bardzo chętnie przytulę prędzej czy później, może konkurs pomoże aby stało się to prędzej ;) Pozdrowienia dla wszystkich książkomaniaków :)
Artur Szymczak: Moja ulubiona kraina to Moria. Miasto krasnoludów. Dzielnych wojowników, dzielnych odkrywców, ale też miasto które chowa swe tajemnice, mroczny świat, niepokój, ale też pokazanie wspaniałego rodu krasnoludów.
Thisle Girl: Świat fikcyjny????? To tylko z Muminkami!!!!! Muminki się cieszą radością i życiem Mumiiiiiiii iiiinkiiiiiii.
O losie! Co to jest za lektura! Przebrnęłam przez wszystkie części. Siostra po pierwszej podziękowała nazywając mnie weirdooooooo. Ale im więcej zaczarowanego lasu i babci Alicji tym lepiej!!!! Oczywiście nie obyło się bez małej czarnej torebki Mamusi Muminka, też taką miałam ! Odkryłam ich w wieku 16 lat , powróciłam do nich będąc już na studiach polonistycznych. ZIMA MUMINKÓW najbardziej mi się podobała. Pasuje do mojego nastroju na codzień ?.
Mam nadzieję, że każdy z Was tutaj ma swój FIKCYJNY ŚWIAT❤
Z pozdrowieniami dla Wszystkich
O losie! Co to jest za lektura! Przebrnęłam przez wszystkie części. Siostra po pierwszej podziękowała nazywając mnie weirdooooooo. Ale im więcej zaczarowanego lasu i babci Alicji tym lepiej!!!! Oczywiście nie obyło się bez małej czarnej torebki Mamusi Muminka, też taką miałam ! Odkryłam ich w wieku 16 lat , powróciłam do nich będąc już na studiach polonistycznych. ZIMA MUMINKÓW najbardziej mi się podobała. Pasuje do mojego nastroju na codzień ?.
Mam nadzieję, że każdy z Was tutaj ma swój FIKCYJNY ŚWIAT❤
Z pozdrowieniami dla Wszystkich
playmenowmagg: Kiedy usłyszałam pytanie konkursowe od razu przyszło mi do głowy króciutkie opowiadanie “Bardzo dziwny świat” Ariadny Gromowej, które użyczyło tytuły zbiorowi opowiadań fantastyczno-naukowych autorów ze Stanów i ZSRR. Oczami dwóch badaczy poznajemy przedziwną planetę, którą właśnie odkrywają. Opisy roślinności i żyjących na planecie istot, bezwzględne prawa natury napawają przerażeniem, ale jednocześnie intrygują. Odkrywamy w końcu coś nieznanego, widzimy z bohaterami nowy świat, uczymy się nadawać znaczenia temu, co widzimy, sprawdzamy czy to na co natrafiamy nam sprzyja, czy może zagraża? Uwielbiam takie łamigłówki dla umysłu. Jeszcze dziwniej robi się kiedy badacze opisują stwory reprezentujące dominujący na planecie gatunek. Oczami wyobraźni widzę zdeformowane olbrzymy. Będzie lekki spoiler (znajdujący się już w opisie z tyłu okładki, więc czuję się lekko rozgrzeszona). Uwielbiam ten opis nowo odkrywanej planety, bo jest tak doskonale skonstruowany, że przezabawnym zaskoczeniem jest dla czytelnika, kiedy odkrywa, że opisywana planeta to Ziemia i my sami, widziani oczami obcych. Daje do myślenia i pozwala wyjść z dobrze znanego obrazka osadzonego w rutynie upływającej doby. Rutynie, przez którą może zapominamy, że żyjemy w bardzo dziwnej i egzotycznej krainie na co dzień.
yuki7603: Mam wielki sentyment do świata przedstawionego w Zimowej Trylogii Katherine Arden: zimowy klimat, lasy, słowiańska mitologia, magia... W całości urzeka?
Klara Miodek: Ja wciąż, nieprzerwanie jestem wielką fanką świata z Harrego Pottera, a dokładnie szkoły w Hogwardzie. Książki czytałam będąc już na studiach. Szczególnie polubiłam sceny rozgrywające się w szkole. Nie były to jednak wydarzenia kluczowe dla fabuły, a fragmenty, gdzie uczyła się Hermiona. Jej miłość do nauki była dla mnie ogromnym wzorem i motywacją do pogłębiania własnej wiedzy i co ciekawe nauka szła mi szybko i z sukcesami zaliczanych przedmiotów. Zawsze wspominam te czasy z uśmiechem, bo nigdy nie wiadomo skąd nadejdzie inspiracja.
Magdalena: Mam ten cykl na oku od jakiegoś czasu, po tej recenzji jestem jeszcze bardziej zainteresowana ?
A jeśli chodzi o książkowy świat, który mnie oczarował to muszę wybrać świat Anety Jadowskiej wykreowany w "Cud, miód, malina" i "Cuda wianki". Jest tak bliski temu co mamy na codzień, a jednocześnie kompletnie magiczny, różne typy magii jakimi posługiwali się bohaterowie tej serii sprawiły, że zaczęłam marzyć i zastanawiać się jaka magia mogłaby przypaść mi w udziale. Wisienką na torcie jest ród Koźlaczek, chciałabym zobaczyć jak moja rodzinka, w której również nie brakuje charakternych kobiet, funkcjonowałaby w tak magicznym świecie. Tak więc choć jak niemal każdy mam gdzieś ukryte marzenia o Hogwarcie to jednak ten bardziej rodzimy grunt jest mi najblizszy. ??
A jeśli chodzi o książkowy świat, który mnie oczarował to muszę wybrać świat Anety Jadowskiej wykreowany w "Cud, miód, malina" i "Cuda wianki". Jest tak bliski temu co mamy na codzień, a jednocześnie kompletnie magiczny, różne typy magii jakimi posługiwali się bohaterowie tej serii sprawiły, że zaczęłam marzyć i zastanawiać się jaka magia mogłaby przypaść mi w udziale. Wisienką na torcie jest ród Koźlaczek, chciałabym zobaczyć jak moja rodzinka, w której również nie brakuje charakternych kobiet, funkcjonowałaby w tak magicznym świecie. Tak więc choć jak niemal każdy mam gdzieś ukryte marzenia o Hogwarcie to jednak ten bardziej rodzimy grunt jest mi najblizszy. ??
karolinazarka: Trolle 2 :)
Jo: „Dom grozy” serial ( 3 sezony - dość krótkie ), w wiktoriańskim Londynie spotykają się osoby rodem z mrocznej literatury np. doktor Frankenstein, który wraz z innymi bohaterami będzie próbował rozwiązać pewne bardzo mroczne śledztwo. Najważniejszą postacią jest tajemnicza, obdarzona niezwykłym wdziękiem spirytystka Vanessa ( Eva Green ) - jej rola na długo zapadła mi w pamięć, jest rewelacyjna, hipnotyzująca od pierwszego momentu, kiedy ją poznajemy.Każda z postaci ma bardzo rozbudowaną psychologię ( co czasami przypomina bardziej teatr aniżeli kino, co działa tylko na plus), mroczy, pełen grozy Londyn również robi wrażenie oraz gra innych bohaterów jak Timothy Dalton, Josh Hartnett, Rory Kinnear,,,gorąco polecam, ja przepadałam całkowicie w tej opowieści, często w chłodne wieczory do niej wracam. A samej Vanessy nie da zapomnieć, jak pisałam wyżej, nie wiem czy to nie najlepsza rola Evy Green.
Patryk Wo?niak: Ze wszystkich światów fantasy, które poznałem trudno mi jest wybrać ten "najlepszy". Jednak jeśli już mam wskazać to na samym szczycie znalazł by się najprawdopodobniej ten wykreowany w Panie lodowego ogrodu. Wyróżnił bym go przede wszystkim za ciekawe i inne niż większość podejście do magii, do tego dochodzą zaawansowane technologie i spotkanie, się tych dwóch światów - technologicznego i magicznego. Ponadto cały świat jest bardzo różnorodny i nie pozwala się nudzić.
Piotr Stawski: Mój ulubiony fikcyjny świat to jednak niezmiennie ten nasz słowiański, pełen potworów, zjaw i straszydeł świat, który genialnie opisał A. Sapkowski w swoich „Wiedźminach” ;)
Południce na polach, leszy w lesie, czy gryf gdzieś na wzgórzu zawsze powodują ciarki na plecach!
Południce na polach, leszy w lesie, czy gryf gdzieś na wzgórzu zawsze powodują ciarki na plecach!
Adrian Marciniuk: Odpowiedź na pytanie konkursowe może być tylko 1. Sanderson i jego wielkie uniwersum. Podróże między wieloma światami, podróże w czasie, piękne krainy i niebezpieczne stwory. A przede wszystkim - te systemy magiczne! Nie da się wybrać najlepszego. Brandon tworzy najlepsze, największe i najpiękniejsze światy jakie kiedykolwiek widziałem... Niestety, tylko oczami wyobraźni... ;(
Weronika Wo?nica: Mam chyba dwa ulubione światy. Oprócz świata Harrego Pottera, bo on jest oczywiście poza konkurencją ? Pierwszy z nich to Uniwersum Thornu z książek Anety Jadowskiej. Bardzo podoba mi się, że autorka umieściła w swoim świecie nie tylko postaci w stylu wilkołaków, wampirów itd, ale również anioły i diabły. I to w dodatku anioły, które wcale nie są takie dobre, jak mogłoby się nam wydawać i diabły, które z całą pewnością lepiej spotkać w ciemnej uliczce niż któregoś z Archaniołów. Wspaniałe pokazuje to dualizm świata, to, że nic nie jest tylko czarne, albo tylko białe, ale że wszystko przenika się jak yin i yang, tworząc unikalną całość. Drugi z tych światów to stan Maine z książek Stephena Kinga. Niby nie do końca świat fikcyjny, ale jednak na tyle podkręcony przez autora, że wiadomo, że prawdziwy być nie może. Tylko tam każdy z przedmiotów może być nawiedzony, każde miejsce opętane, a każda osoba może być złem wcielonym...
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=GF3T5zpoiRs