15 rzeczy, które POWINIENEŚ mieć w aucie! ROZDAJEMY BONY NA PALIWO - Pojechani
ROZDAJEMY KASĘ NA PALIWO! Szczegóły poniżej! ;) ========= Czasami tak się dzieje, że ilość gratów w naszym samochodzie zaczyna przypominać wysypisko śmieci. I jak już wielokrotnie mówiliśmy, jest to niebezpieczne i niezdrowe, zarówno dla nas jak i dla n
Komentarze:
Patryk Gurgul: Odnośnie koca - bez sensu. Gęba kolegi w koszulkę, koszulka w spodnie i wtedy w razie co ja Nubirki nie piorę.
Xeno Pc: Panowie... MANOMETR... Któryś to inżynier podobno ?
Kornell Stekkel: Jakbym czytał numer tygodnika Motor z grudnua roku 1976. Dział porady. Choc tam nikt wtedy nie wspomniał o ładowarce do telefonu komórkowego. To było zaniedbanie a nic ważniejszego jak kontakt z drugą osobą w razue tak zwanego „W”
Lubię Was ale litości.
Lubię Was ale litości.
Kalmanawardze: Pochłaniacz wilgoci.
veteranus666: Chłopacy!!!!!!!!!
ŻWIREK DLA KOTA pomoże nie tylko w wyjechaniu, ale POSŁUŻY RÓWNIEŻ JAKO POCHŁANIACZ WILGOCI. Wystarczy go trzymać w woreczku z materiału
ŻWIREK DLA KOTA pomoże nie tylko w wyjechaniu, ale POSŁUŻY RÓWNIEŻ JAKO POCHŁANIACZ WILGOCI. Wystarczy go trzymać w woreczku z materiału
chudy K: W Krakowie wożą maczety. W Warszawie worek i łopatę w bagażniku :)
Rafal Mlody: Jak się ma fach w rynku to nic nie trzeba wozić ?
Jakub Mokrosi?ski: Ładowarka do telefonu - bardzo przydatna rzecz. Chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego.
Mata na przednią szybę - przydatne, bo nie trzeba zimą skrobać przedniej szyby, a co za tym idzie zyskujemy czas, ale i nie niszczymy przedniej szyby, a niestety skrobaczki potrafią ją mocno porysować. Latem też się przydaje, bo w samochodzie nie ma 58 stopni C tylko jest mnie... nie wiem... 55...
Jakiś zestaw podróżny plastikowych sztućców, kubeczków i talerzyków - o ile na codzienne dojazdy do pracy jest to gadżet zbędny, o tyle w podróży dłuższej może być już bardzo przydatny. Zestaw wielorazowy plastikowy można kupić za 12zł na 4 osoby. Warto jednak mieć to zawsze, bo rzadko się o tym pamięta pakując się na wyjazd. Szczególnie jak auto ma dużo schowków to aż tak nie przeszkadza.
Sam jeszcze zawsze wożę chusteczki higieniczne - przynajmniej jedna paczka jest bardzo przydatna, oczywiście jako zamiennik ręczników papierowych. Generalnie to albo to jest przydatne.
Trochę gotówki - zawsze! przynajmniej te 20zł mieć gdzieś w jakimś schowku skitrane na czarna godzinę. Może uratować życie. Serio. Nawet jakaś drobna awaria na trasie, która zawsze może się zdarzyć i już możemy kupić coś, co choćby pozwoli dojechać nam do najbliższego zakładu.
Rejestrator - serio, potrafi uratować sytuację. Nawet taki najprostszy z jakością obrazu pralki automatycznej z eko-bombelkami, ale w razie czego i tak będzie na nim widać kto zawinił i pozwoli to choćby przyspieszyć interwencję policji i szybko ustalić winnego. Nawet jeśli jakiś pół-mózgi rycerz ortalionu zajedzie nam drogą i da po hamulcach. Inaczej ciężko będzie udowodnić, że to nie myśmy trzymali się zbyt blisko i to nie my jesteśmy idiotami.
Co do płynu do spryskiwaczy - no nie wożę ze sobą, ale rzadko używam w ogóle spryskiwacza, a pod maskę i tak zaglądam przynajmniej raz w miesiącu sprawdzić stan płynów. Zamiast wozić te 5 litrów w bagażniku raczej po prostu warto sprawdzać choć raz w miesiącu i uzupełniać.
Miernik ciśnienia w oponach też jest zbędny. Co nam on da, jeśli pompki nie mamy? Poza tym na oko jest łatwo stwierdzić czy powietrza nie jest za mało. Do stacji z działającym kompresorem i tak dojechać musimy, a co za tym idzie można tam od razu sprawdzić czy to co widzimy to nasza wyobraźnia czy nie. Generalnie ubytek już 0,5 atmosfery jest widoczny gołym okiem.
Mata na przednią szybę - przydatne, bo nie trzeba zimą skrobać przedniej szyby, a co za tym idzie zyskujemy czas, ale i nie niszczymy przedniej szyby, a niestety skrobaczki potrafią ją mocno porysować. Latem też się przydaje, bo w samochodzie nie ma 58 stopni C tylko jest mnie... nie wiem... 55...
Jakiś zestaw podróżny plastikowych sztućców, kubeczków i talerzyków - o ile na codzienne dojazdy do pracy jest to gadżet zbędny, o tyle w podróży dłuższej może być już bardzo przydatny. Zestaw wielorazowy plastikowy można kupić za 12zł na 4 osoby. Warto jednak mieć to zawsze, bo rzadko się o tym pamięta pakując się na wyjazd. Szczególnie jak auto ma dużo schowków to aż tak nie przeszkadza.
Sam jeszcze zawsze wożę chusteczki higieniczne - przynajmniej jedna paczka jest bardzo przydatna, oczywiście jako zamiennik ręczników papierowych. Generalnie to albo to jest przydatne.
Trochę gotówki - zawsze! przynajmniej te 20zł mieć gdzieś w jakimś schowku skitrane na czarna godzinę. Może uratować życie. Serio. Nawet jakaś drobna awaria na trasie, która zawsze może się zdarzyć i już możemy kupić coś, co choćby pozwoli dojechać nam do najbliższego zakładu.
Rejestrator - serio, potrafi uratować sytuację. Nawet taki najprostszy z jakością obrazu pralki automatycznej z eko-bombelkami, ale w razie czego i tak będzie na nim widać kto zawinił i pozwoli to choćby przyspieszyć interwencję policji i szybko ustalić winnego. Nawet jeśli jakiś pół-mózgi rycerz ortalionu zajedzie nam drogą i da po hamulcach. Inaczej ciężko będzie udowodnić, że to nie myśmy trzymali się zbyt blisko i to nie my jesteśmy idiotami.
Co do płynu do spryskiwaczy - no nie wożę ze sobą, ale rzadko używam w ogóle spryskiwacza, a pod maskę i tak zaglądam przynajmniej raz w miesiącu sprawdzić stan płynów. Zamiast wozić te 5 litrów w bagażniku raczej po prostu warto sprawdzać choć raz w miesiącu i uzupełniać.
Miernik ciśnienia w oponach też jest zbędny. Co nam on da, jeśli pompki nie mamy? Poza tym na oko jest łatwo stwierdzić czy powietrza nie jest za mało. Do stacji z działającym kompresorem i tak dojechać musimy, a co za tym idzie można tam od razu sprawdzić czy to co widzimy to nasza wyobraźnia czy nie. Generalnie ubytek już 0,5 atmosfery jest widoczny gołym okiem.
Micha? Godlewski: 1. Ciśnieniomierz jest
2. Power bank jest
3. Kartka i długopis są
4. Torba jest
5. Rozbijak do szyb nie ma
6. Parasol jest
7. Skrobaczka i odmrażacz są
8. Płyn do spryskiwaczy jest.
9. Woda do picia brak mam tylko taką starą do picia się raczej nie nadaje. Po za tym wodę w zimę po co? Aby zamarzała co chwila? Bez sensu.
10 Polisa jest.
11. Żwirki brak.
12. Ręcznik papierowe brak.
13. Buty na zmianę brak. Nigdy nie potrzebowałem. Chociaż w zimowych np. ciężko się jeździ to i tak przy moich gabarytych ciężko byłoby je zmienić wewnątrz samochodu.
14. Koc jest.
15. Pochłaniacz brak kiedyś kupowałem.
Książka podczas jazdy to bardziej rozpraszacz więc może jednak nie.
2. Power bank jest
3. Kartka i długopis są
4. Torba jest
5. Rozbijak do szyb nie ma
6. Parasol jest
7. Skrobaczka i odmrażacz są
8. Płyn do spryskiwaczy jest.
9. Woda do picia brak mam tylko taką starą do picia się raczej nie nadaje. Po za tym wodę w zimę po co? Aby zamarzała co chwila? Bez sensu.
10 Polisa jest.
11. Żwirki brak.
12. Ręcznik papierowe brak.
13. Buty na zmianę brak. Nigdy nie potrzebowałem. Chociaż w zimowych np. ciężko się jeździ to i tak przy moich gabarytych ciężko byłoby je zmienić wewnątrz samochodu.
14. Koc jest.
15. Pochłaniacz brak kiedyś kupowałem.
Książka podczas jazdy to bardziej rozpraszacz więc może jednak nie.
Dawid Turzy?ski: Myślę że ten gadżet do szyb oraz cięcia pasów się przyda tani A także nie wiadomo czy się coś nie wydarzy NAM LUB KOMUS NA DRODZE
krzysiz 99: No nieźle, zatrzymać się na autostradzie żeby dolac płynu do spryskiwaczy ?
CrossEyedN00b: żwirek wciąga wodę ze śniegu i tworzy śliską breję. Natomiast fantastycznie pochłania wigoć z powietrza.
Rafa? Ostrowski: komplet bezpieczników i żarówek ;)
Krzysiek Korneluk: Jedyne z czym bym się klucil to z tą wodą w plastikowej butelce. Zimą za długo ona w samochodzie nie poleży a latem z kolei nie polecam pic wody która leżała jakiś czas w kilkudziesięcio stopniowym upale w samochodzie. Poza tym spoko materiał ?
Samsung Zepsuty: Mam prawie wszystko oprócz książki Clarksona ... pozdrowienia, Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku, mnóstwo fajnych produkcji dla nas wam życzę i szerokości ...
Dominik st?pie?: JA DODAM HAK DO CHOLOWANIA TEN WKRECANY SYTUACJA Z ŻYCIA ZAŁAMANY ŻE GO NIE BYŁO W AUCIE
MartinZ: Wodę najlepiej wozić zimą...
D?ugow?osy: ja do tej listy dodałbym okulary przeciwsłoneczne i coś do ich czyszczenie w razie "w"
p .bartoszek: Dodałbym wodę destylowaną.
W przypadku wycieku w chłodnicy można się podratować i dojechać do zjazdu/stacji, a gdy kończy mam się płyn do spryskiwaczy to woda, kropelka płyny i mamy awaryjny substytut.
W przypadku wycieku w chłodnicy można się podratować i dojechać do zjazdu/stacji, a gdy kończy mam się płyn do spryskiwaczy to woda, kropelka płyny i mamy awaryjny substytut.
Fabian pacho?ek: Zestaw mre
Scarlet Evans: 4:30 a ja powiem lepiej, zwłaszcza jeśli ktoś mieszka w większym mieście i nie będzie miał najmniejszych problemów ze zrobieniem tego
- po prostu zróbcie sobie ksero :-)
Nie ma potem problemu, że "nie wożę, bo gdzieś jeszcze zgubię" itd.
- po prostu zróbcie sobie ksero :-)
Nie ma potem problemu, że "nie wożę, bo gdzieś jeszcze zgubię" itd.
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=NbyzrRledHk