TYPY KLIENTEK W SALONACH KOSMETYCZNYCH | Blogodynka - Karolina Pikus (dawniej Blogodynka)
Jak wiecie, od około roku pracuję w salonie kosmetycznym jako stylistka rzęs i paznokci. W trakcie pracy spotykam się z różnymi typami osób i poza większością, która jest przecudowna, przekochana i przesympatyczna, trafiają się różne dziwne osobliwości. I
Komentarze:
Nick Name: Widziałam identyczny film tylko przerobiony na salon fryzjerski.... I to mówiony słowo w słowo... tylko nie mogę skojarzyć
Paula Marcinkowska: Znam wszystkie te typy ... mnie też irytuję jak siedzą w telefonie albo gadają przez telefon a wiadomo kiedy jedna ręka jest w lampie drugą się maluję i wkurzające jest jak musisz sie pare min naczekać aż księżniczka pozwoli co pracować bo ona przegląda instagrama ;)
Paula Marcinkowska: pytanie tak z innej beczki używasz jakiegos mikrofonu dopinanego aby polepszyć jakość dzwięku ? no wiesz nagrywasz a potem podmieniasz jedynie głos w montażu na ten lepszy bo ja w sumie musze zmienić w swoich filmach nagłośnienie ale nie wiem co kupić a nie uśmiecha mi się za każdym razem włączać laptopa i podłączać studyjnego
Aleksandra Koperska: Ile masz klientek jednego dnia:)
Liviem: a mi się kilka razy (u różnych pań kosmetyczek) trafiła taka sytuacja: jadę umówiona na powiedzmy brwi, wchodze do salonu i siadam w poczekalni, no i tak mija kilkanaście minut, w końcu podchodze do jednej pani która zajęta i mówię "przepraszam, byłam umówiona na brwi do pani Darii" a pani odpowiada "a to pani Daria nie dzwoniła? nie ma jej dzisiaj w pracy, trzeba się umówić dzwoniąc do niej na kiedy indziej, do widzenia" i tyle
and i opp: Super się Ciebie słucha!
Olkaa 666: 4 typ... typ, tragedia. Dzisiaj do mnie napisała klientka po 11 dniach, ze powinnam jej zwrócić pieniądze za stylizacje, podobno pod żelem „coś się zrobiło” grzyb!
Za takie wykonanie nie powinnam wziąć ani grosza, a córka klientki dalej ma piękne paznokcie wykonane przeze mnie. Jakaś porada?
Ps. Jutro się z nią widzę
Za takie wykonanie nie powinnam wziąć ani grosza, a córka klientki dalej ma piękne paznokcie wykonane przeze mnie. Jakaś porada?
Ps. Jutro się z nią widzę
Magda: Moją ulubioną sytuacją jest jak Pani przychodzi przed czasem i z marszu wchodzi do gabinetu bez zapytania myśląc, że jeżeli nikogo nie ma to ona już wchodzi bo przecież my kosmetolodzy jesteśmy robotami i nie potrzebujemy wyjsc do toalety?
Oliwia Pyp?acz: Jak ja się cieszę, że wróciłaś z takimi odcinkami?
roSSie :3: Moja siostra jest w trakcie nauki by otworzyć własny salon i chyba muszę ją ostrzedz! ?
Dolly K: Ale ja kocham twoje filmy. Jesteś taka pozytywna, a najfajniejsze jest to, że odpisujesz na komentarze, mimo sporej ich ilości.
Natalia P: Pracuję z klientami ale w TKmaxx więc to trochę co innego, ale mimo to nie ma dnia żeby ludzie mnie nie zaskoczyli. I chociaż zdarzają się klienci bardzo mili i wyrozumiali to niestety jednak częściej trafiają się upierdliwcy i cwaniacy, którym trudno dogodzić. Ale nawet z takich można się pośmiać już później ze znajomymi z pracy. Właściwie to lubię kiedy np przychodzi do kasy pani która koniecznie chce kupić nasz mebelek do prezentowania talerzy na wystawkach, bo inaczej to ten talerz traci urok i na próżno tłumaczyć, że nie możemy tego zrobić. Bez takich osób myślę, że zanudziłabym się w pracy. Za to nieznoszę ludzi, którzy gdy wychodzą z przymierzalni traktują mnie jak wieszak i rzeczy na lewą stronę po prostu na mnie rzucają a wieszaki od nich zostawiają w przymierzalni. A kiedy grzecznie poproszę żeby następnym razem oddali rzeczy na wieszakach oburszają się i mówią, że nie będą mnie z pracy wyręczać bo ja od tego jestem. Ale mimo to uwielbiam pracę z ludźmi i chociaż pracuję w sklepie tylko tymczasowo to w przyszłości widzę siebie nie za biurkiem ale między ludźmi. :P
dont care: Pracuję w sklepie z dość drogimi butami i tez często zdarzają się takie kwiatki, mam stała bywalczynię, która przychodzi średnio raz/dwa razy w tygodniu i pyta czy są już jakieś nowe buty, a jeśli nie to kiedy będzie rabat na te z tej kolekcji, a jeśli nie to może ja bym jej udzieliła swojego rabatu, bo kiedyś pracowała tu taka pani która dawała jej swój rabat, bla bla bla... mam tez klientów, najczęściej mężczyzn, którzy przychodzą do mnie pochwalić się swoimi zarobkami, miałam raz pana, który podczas 5 minutowej rozmowy z 20 razy wspomniał mi że ma JACHT i chce jakieś buty które nie zarysują mu podłogi na JACHCIE i tak dalej. Tez uwielbiam te prace i przeważnie takie sytuacje mnie nawet bawią, ale czasem kiedy jest 22, ja jestem zmęczona i chce już wyjść a przychodzi taka osoba to ręce mi opadają ?
Wiciu: meeega przyjemnoe się ciebie ogląda i słucha! <3
Anna: Ja bylam kilka razy u Ciebie i zawsze bylam bardzo zadowolona:) choc raz sie spoznilam:) ale poczekalas i rzeski byly super:) swoja droga... musze przyjsc znow. Pozdrawiam:)
Anna: Nigdy bym nie wpadla na to by poprosoc gdziekolwiek o rabat...
Hobbezz: Jesuuu!! kocham twój kanał mimo że jestem facetem!
Karola Kamola: Jejku mam podobnie. Nie robie oczywiście za pieniądze bo na razie się uczę ale wychodzi mi to na prawdę dobrze. Kosmetyczka do której czasami chodzi moja mama uważa że jest pod wrażeniem jak wykonuje sobie paznokcie lub henne i regulację. Moje niektóre koleżanki gdy tylko mnie poproszą zawsze coś im nie pasuje. Mają do mnie problem jak pytam ich czy zrobić im paznokcie takiej samej długości jeżeli jakiś jest połamany lub poprostu jednego przedłużyć. Gdy się zgodzą na skrócenie aby były w podobnej długości do tego złamanego są złe za to ze mają je za krótkie lub ze jakiś jest krzywy nie z mojej winy?
Wszystko o myszkach: Skąd ja ją znam?
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=xlUwaQZIecw