Q&A 2 PORÓD, POŁÓG, STANY LĘKOWE, CIĄŻA, MACIERZYŃSTWO, ŻŁOBEK, KARMIENIE PIERSIĄ / ThePinkRook - Kinga ThePinkRook


Kochani dziś część druga filmu Q&A z odpowiedziami na Wasze pytania! CZ.1: Instagram: @thepinkrook ↘️ NAZWY I LINKI PONIŻEJ: FILM O PORODZIE FILM PIERWSZY OKRES PO PORODZIE FILM O DRUGIEJ CIĄŻY OKRES A CIĄŻA CESARKA TO ZŁO CZY BOJĘ SIĘ PORODU
Komentarze:

hidee: ???
Rokka1105: To q&a pozwala mi dopisać nowe powody do listy przez, które nie powinnam zostać matką? Życzę ogromnej siły i dużo zdrowia dla maluszka i dla Ciebie❤
Anna Barycka: Też 2 cesarki miałam jedna planowana, pierwsza po decyzji lekarza. Po drugiej było mi łatwiej i szybciej doszłam do formy.
Ania Zielinska: Hejka. Pamiętajmy, że to my przyzwyczajamy dzieci do różnych rzeczy. Np bujanie, noszenie na rękach, usypianie itd. Dzięki szkole rodzenia mi się udało do tego nie dopuścić. Wuzek i bujanie znał tylko na spacerze. Zasypiał sam w łóżeczku. Później było to zbawieniem dla nas. Ale każde dziecko jest inne?
Annaaa K: ❤❤❤
Ev Ajko: Po obejrzeniu tego Q&A mam taką refleksję, że kurcze "wiem, że nic nie wiem". Wszystkie kobiety w rodzinie są już matkami, dzieciaki w przedziale 3-10 i nigdy z żadną nie rozmawiałam tak od serca o ciąży, połogu i wahaniu nastroju. Nie wiem dlaczego nie mówimy o tym głośno. Więcej wiem o porodzie i tym 'błogosławieństwie' z Internetu i od oglądanych przeze mnie youtuberek niż od najbliższych. Przez kilka lat jedyne co słyszałam od matek to - kiedy w końcu dziecko?/ zaraz będzie za późno/ dzieci to cud/ jak to nie mieć dzieci? A jakoż nigdy nie usłyszałam, że dzieci są cudem, ale jest ciężko. Wspaniale mieć bobasa, ale licz się ze stresem, depresją i wykończeniem. Mówmy o tym.
iwonaalicja: Ja nawiększy problem miałam z wyborem szpitala do porodu. Ten co chciałam to ma odwiedziny zamknięte, jakaś masakra. Znalazłam jeszcze jeden dość całkiem fajny ale wystarczy, że ktoś napisze, że nie poleca bo poród grupowy i przerażenie..a naprawdę okazało się, że szpital jest po remoncie, modernizacji i sale do porodu są pojedyńcze, młody zespół położnych nastawionych na najnowsze techniki, badania itd. Właśnie najbardziej pomogła mi wczorajsza rozmowa z dziewczyną, która rodziła tam niedawno bo w lutym. Powiedziała co jest i co warto mieć dodatkowo ze sobą :) To mnie mocno uspokoiło. Jedynie co mnie przeraża to mam termin na 7 maja a ja jestem przeziębiona i mam katar, plus kaszel. Młodej podobno się nie spieszy, wszystko jest dobrze na badaniach ale nigdy nie wiadomo :P
Dominika Lagoda: Na czym polega cesarskie ciecie czy bardzo boli, gdzie nacinaja i czy zostają blizny
Evita: ???
Magda Magdalena: Hejka.Kinga slicznie wyglądasz???
?ucja Bo?ek: ?❤️?
Agnieszka Szóstakowska: "przyjdzie dzień, będzie rada". Wielokrotnie martwiłam się, co będzie gdy... Tworzyłam w głowie wyimaginowane (najczęściej negatywne scenariusze), a zapomniałam, że człowiek to istota, która zazwyczaj dopasuje się i szybko odnajduje w sytuacji, w której się znajduje, więc nie ma co za dużo się martwić na zaś. Trzymam kciuki, dacie radę. I nie będzie na pewno łatwo, ale zawsze powtarzam sobie, to wszystko mija :) i robi się zdecydowanie lżej. ❤️
Mag_Da 102: Ależ z Ciebie dzielna kobieta, serio podziwiam!
kate: Tez mialam takie motto jakos to bedzie??, ale jak byla juz ta dwojka to przez pierwsze pol roku bylo ciezko :), teraz czekam na 3ciego bobasa za 2 tyg? i tak mysle jak to bedzie ?
B O: Tak słucham.. I oczywiście szanuję, każdy ma prawo do własnych wyborów, każdy ma inną sytuację i finansową, i rodzinną, więc nie oceniam ani rodziców, którzy oddają małe dzieci do żłobka, ani takich jak ja, którzy powielają schemat z własnego dzieciństwa i wysyłają dziecko dopiero do zerówki. Natomiast zawsze przykro mi słuchać, kiedy ktoś mówi, że żłobek to wybawienie, bo z takim dzieckiem to masakra itp.. Zgadzam się, wychowywanie dziecka jest trudne, cholernie, ja też wyję, jestem czasami sfrustrowana, zrezygnowałam " z siebie" bo nie mamy babć do pomocy, a zresztą jestem zdania, że babcie swoje dzieci odchowały i nie mają obowiązku zajmować się wnukami. Na początku pracowałam w weekendy, potem była pandemia, wieczne kwarantanny po kontakcie z kimś chorym, ale też strach o zdrowie dziecka i podjęliśmy decyzję, że zostanę w domu z dzieckiem. I tak jak wcześniej napisałam, bywa ciężko.. Ale na koniec dnia - jestem mega szczęśliwa, że mam możliwość budowania więzi z dzieckiem, mam świadomość, że czas leci szybko, dziecko idzie do szkoły, zaczyna dorastać, mieć swoje towarzystwo, ale wierzę, że ten czas, który mu teraz poświęcę, w przyszlości będzie fundamentem do zaufania, do tego, że będę w stanie rozpoznać jakąś zmianę zachowania. Przeraża mnie, że dziś dzieciaki są takie samotne, przeraża mnie , że z dzieckiem coś się dzieje, a rodzice tego nie widzą, przeraża mnie , że dzieci w dzisiejszych czasach od tak wczesnych lat żyjąw trybie od -do (żłobek, przedszkole, szkoła, a potem praca), nie znają takiego beztroskiego dzieciństwa, jest na nich narzucana ogromna presja - bo mają znać milion języków, bo od najmłodszych lat milion zajęć dodatkowych.. Nie wiem, mam dużo rozkmin na temat tego, dlaczego już tak małe dzieci mają takie problemy psychiczne.. Jak widać aspekt społeczny, który tak się w teorii chwali mówiąc o placówkach w tak młodym wieku, nie do końca jest kluczem do sukcesu :( Oczywiście nie odbierajcie tego jako hejt, to moje przemyślenia... Tak jak wspomniałam każdy ma prawo do własnych decyzji, nie oceniam ,ale rozkminiam co w tych dzisiejszych czasach powinno byc złotym srodkiem dla naszych dzieci.
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=OMCxKW7zeBs