TIER RANKING najpopularniejszych książek z TikToka | Hity booktoka - Cat Vloguje
Dziś zapraszam na tier ranking najpopularniejszych książek z TikToka! ✨ Czy hity booktoka, które czytałam, zasługują na paper rings, czy może mamy bad blood? * Księgarnia internetowa TaniaKsiążka: * Muzyka, z której korzystam we vlogach: ZNAJDŹ MNIE
Komentarze:
Wika: Nie rozumiem dlaczego wszystkim tak bardzo podoba się "Red White & Royal Blue". Dla mnie to jeden z absolutnie największych gniotów, jakie czytałam. Porzuciłam to na 350 stronie i po prostu nie potrafiłam zmusić się do przeczytania tych 100 kolejnych stron. Jedna wielka katorga.
MenthaSpicata7: Moim zdaniem The Love Hypotesis ze swoją irytującą bohaterką i jej zachowaniem godym co najwyżej przedszkolaka, zdecydowanie zasługuje na niższą kategorię, np. Hi, i’m the problem, it’s me?
Jowita: ,,Małe życie" od razu w moim ranking ląduje do we've got bad blood. ??
Aneta Z.: Właśnie zaczynam "Małe życie ", wreszcie ?bo też leży od kilku lat na kupce wstydu. Jestem fanką trylogii Wojen makowych, Tajemnej historii i Siedmiu mężów Evelyn Hugo, a moja córka trylogii The Inheritance Games i serii Okrutny książę.
Marczelo: Cat a co powiesz na temat książek biograficznych, np: Da Vinci , Terry Pratchett ❤ ... napisz co myślisz na ten rodzaj książek. JAK ZWYKLE SUPER FILMIK. Pozdrawiam serdecznie ?...
babcia Eli: Uwielbiam tego typu filmiki! ❤
Justyna: „Małe życie” to chyba jedyna książka, którą przed wyrzuceniem przez okno uratowało to, że na dole mógł się przechadzać jakiś piesek i mogłabym go przypadkiem wysłać do psiego nieba, a tego bym nie chciała. I mam argumenty! To nie tak, że „było tak traumatycznie, że teraz nienawidzę tej książki”! Czytelniczej traumy i potoków łez brak, jest za to irytacja związana z tym, jakie poglądy autorka przekazuje w tej powieści (terapia jest bez sensu, niektórzy ludzie powinni po prostu się za*ić itd.), zerowy research np. w kwestii niepełnosprawności (do czego autorka się przyznaje), ogólny cel powstania tej książki (parafrazując, „bo mogłam i chciałam, żeby ludzie się przywiązali do bohatera/ów i bezsensownie cierpieli przez 800 stron”), fatalna reprezentacja queerowa, i mogłabym tak do jutra, bo z każdym epizodem myślenia o tej książce powodów, dla których jest koszmarkiem przybywa. Wybacz, Kocie! ?
EnzoLorenzo: Właśnie miałam ochotę na coś w stylu serii "Off Campus", dlatego odpalam na czytniku "Icebreaker" i biorę się za czytanie ?
naci??kienorwidy: Nie mogę się w pełni wypowiedzieć, bo jeszcze nie skończyłam, ale też zamierzam bronić "Icebreakera"! Bardzo rzadko sięgam po "modne" książki, kiedy jest na nie za duży hype, tutaj zrobiłam wyjątek, bo w Polsce jeszcze nie mówi się o niej aż tak dużo, a przypomniało mi o niej legimi. Podeszłam do niej raczej sceptycznie... I o rety jak świetnie się przy niej bawię! Absolutnie uwielbiam większość bohaterów, mają w sobie tyle życia i osobowości! Oczywiście można powiedzieć, że niektóre postacie poboczne mają właściwie jedną cechę, ale jakoś w większości przypadków kompletnie tego nie zauważam, a już na pewno mi nie przezkadza. Może i fabuła nie jest czymkolwiek zaskakującym, ale to jic złego, a dynamika między bohaterami jest przegenialna.
Została mi jeszcze właściwie sama końcówka, ale jeśli nic mnie w tym czasie nie zawiedzie, to z czystym sercem przyznam książce wysoką jak na mnie ocenę 7/10 ❤
Została mi jeszcze właściwie sama końcówka, ale jeśli nic mnie w tym czasie nie zawiedzie, to z czystym sercem przyznam książce wysoką jak na mnie ocenę 7/10 ❤
anika_s: O borze szumiący, nie wiedziałam, że lubisz Taylor! Jakoś to zupełnie przegapiłam. Wybierasz się na koncert w przyszłym roku?
Emilia: Czytałam tylko dwie pozycje z Tier rankingu. "Red white and royal blue" było okej, chyba liczyłam na coś lepszego przez popularność tej pozycji i nie przepadam za aż taką słodkością ? Z kolei The Inheritage games dwa pierwsze tomu to była bardzo fajna rozrywka, mimo że widziałam sporo, ale w trzeci tom... Grayson i Jameson osiągnęli taki level bycia pick me i fakt że po licznych przejściach darzą zaufaniem pewną osobę bez głębszego zastanowienia? Bawiłam się w miarę dobrze ale musiałam trochę myślenie wyłączyć ?Miłego dnia! ?
Agnieszka Makowska: Przeczytałam całą trylogię Wojen Makowych, ale nie od razu za jednym podejściem - trochę minęło czasu między tomem pierwszym a pozostałymi. Skłonił mnie chyba tylko oparty na Chinach i Japonii lore. Największym problem była dla mnie główna bohaterka - tak antypatycznej i denerwującej postaci chyba jeszcze nie spotkałam :D Inheritance Games - też przeczytałam tylko pierwszy tom i zagadki wcale mnie nie wciągnęły. Dylogia o Wronach Bardugo bardzo mi się podobała - z głównej trylogii o Griszach przeczytałam tylko pierwszy tom i jakoś mnie nie ciągnie do następnych :) Co do Addie La Rue mam podobne odczucia do Twoich - trochę mnie męczyła ta książka, sięgnęłam po nią tylko dlatego, że motyw przenoszenia się w czasie / długowieczności / wędrówki przez czas jest moim ulubionym :) Pieśń o Achillesie - wyrzuciłam z pamięci, przeczytałam głównie z powodu tego, że lubię mitologię grecką.
Anna B: Jestem na ok 150 stronie Icebreaker i narazie tylko seks, alkohol i imprezy. Dopiero teraz zaczynają się ważniejsze tematy np terapia głównej bohaterki, która dzięki temu jest bardziej samoświadoma no i pojawiły się jakieś sensowne dialogi bohaterów byle tak dalej.
Madeleine: Oo, szkoda, że Cię Wojna Makowa nie porwała, nie strasz :p zamierzam sie za nią zabrać niedługo, teraz czytam Babel i jestem zachwycona❤
I tak obejrzałam ten film i poczytałam komentarze, nie planowałam, ale chyba jak wypłata przyjdzie, to sobie kupię Icebreakera?
I tak obejrzałam ten film i poczytałam komentarze, nie planowałam, ale chyba jak wypłata przyjdzie, to sobie kupię Icebreakera?
Brzes?aw: Ostatnio czytałem Muchomory w cukrze i jestem w stanie bronić jej w dwóch kwestiach. Miałem tw na początku audiobooka (legimi) i jestem prawie pewien, że Bestselerki pokazywały, że są zaznaczone na początku wersji papierowej. Druga kwestia to styl autorki, który jest bardzo ładny i trochę poetycki. i to chyba tyle w kwestii pozytywów, bo cała reszta, była raczej słaba. Delikatnie mówiąc. Na ostatnim rozdziale się śmiałem, a wszystko co przed nim to ekspozycja. Bohaterowie mają po dwie cechy, które są zaznaczane przez całą książkę, ale w żadnym momencie nie są oni poszerzane o nowe cechy. W opisie jest napisane o motywie dark academia i mimo że nie znam się na nim to nie wiem jak mógł się pojawić w książce która w całości dzieje się na wakacjach.
naukowo.literacka: "Icebreakera" bym dała zdecydowanie niżej. Mam wrażenie, że dorosłe osoby w tej książce nie mogły powstrzymać popędu seksualnego i myślały tylko o tym. Plus teksty "Otwórz usta, maleńka" sprowadzały mnie na wyżyny cringe'u. Abstrahując od seksu, to całkiem nieźle się czytało rozwój relacji między różnymi bohaterami, ale jakoś nie mogłam zdzierżyć, że co chwilę ktoś myślał o ruchaniu.
Katarzyna Lisowska: Zgadzam się z Szóstką Wron i Pieśnią o Achillesie (też mam zamiar do niej wrócić, bo pamiętam, że czytałam ją w niesprzyjających warunkach) oraz Krwią i Popiołem. Addie LaRue i Ostatni Książę bardzo mi się podobały i dałabym je do pierwszej lub drugiej kategorii, Evelyn Hugo mnie trochę zawiodła i dałabym ją do trzeciej kategorii, a Dwory i BookLovers do drugiej.
Magdalena: Here we go, z góry przepraszam za długość komentarza ?
Zacznę może od książek, które czytałam:
"Book lovers" oceniałam na 5 ✨ nie był to ideał, ale z racji tego, że podobała mi się cała ta otoczka książek byłam hojna. Teraz pewnie byłoby to coś pomiędzy 4-4.5!
"Dwór Cierni i róż" czytałam już lata temu, ale niedawno odświeżyłam i skończyłam właściwie całą serię w oryginale. Kiedy czytałam pierwszy raz byłam zachwycona, ale oczywiście po przeczytaniu drugiej części moja opinia nieco się zmieniła ?. W dalszym ciągu uważam, że jest to silna pozycja na mojej liście książek fantazy!
"Krew i popiół"... Wiem, że wielu tej książki nie lubi, ale mnie ta seria wciągnęła bez reszty i właśnie jestem na etapie czytania 5 części, to już może czuć zmęczenie materiałem i pewnie nie ocenie jej tak wysoko jak innych, ale ten świat coś w sobie ma, a ja nie będę ukrywać, bardzo lubię Jennifer. Jako giga fanka fantastyki polecam, jest to naprawdę silna pozycja w mojej opinii, natomiast nie będzie to lektura, która zmieni czyjeś życie ?.
"It end with us" czytałam również lata temu, jeszcze chyba w gimnazjum i na tamten moment mi się podobała, tak jak sporo książek COHO. Wiem, że teraz dużo osób ma z nią problem, szczerze mówiąc nie wiem dlaczego, bo nie siedzę aż tak głęboko w booktubie itp. Pewnie po latach oceniałabym jej książki inaczej niż z perspektywy nastolatki, ale szczerze mówiąc nie czuję potrzeby wracania do tych książek i to jest chyba wystarczający komentarz. Dodam jeszcze, że strasznie dziwi mnie to, że tyle właśnie widzę "bad blood" jeśli chodzi o książki Hoover, bo one mają już lata, więc od razu nasuwa mi się pytanie "why now?" ?
"Heartstoper" jest po prostu uroczy i czyta się go szybciutko, chyba tyle mogę powiedzieć!
"Pieśni o Achillesie" no i tu znów jest problem, bo po mimo klimatu, który szczerze uwielbiam i stylu, który nie jest zły to książkę oceniałam na 3/5, bo po prostu mnie wynudziła. ?
Reszty książek niestety jeszcze nie czytałam. Co prawda niektóre z nich planuję przeczytać, inne pewnie sobie odpuszczę, ale co szczerze mogę polecić, a co wydaje mi się też jest hitem, bo wszędzie to widzę to "Fourth Wing".
Dla tej książki zarwałam nockę i nawet użyłam takich słów jak "pierwsza książka z booktoka i innych mediów, która faktycznie zasługuje na ten cały hype!"
Tak to jest fantastyka, ale świat jest naprawdę dobrze zbudowany, bohaterowie są ciekawi i przede wszystkim ekspozycja świata ma sens, ma jakieś motywacje! Ta historia zdecydowanie będzie w mojej topce tego roku i z pewnością za robię re-read przy okazji wyjścia drugiej części choć pamiętam historie bardzo dobrze, po prostu mam na to ochotę ?
Zacznę może od książek, które czytałam:
"Book lovers" oceniałam na 5 ✨ nie był to ideał, ale z racji tego, że podobała mi się cała ta otoczka książek byłam hojna. Teraz pewnie byłoby to coś pomiędzy 4-4.5!
"Dwór Cierni i róż" czytałam już lata temu, ale niedawno odświeżyłam i skończyłam właściwie całą serię w oryginale. Kiedy czytałam pierwszy raz byłam zachwycona, ale oczywiście po przeczytaniu drugiej części moja opinia nieco się zmieniła ?. W dalszym ciągu uważam, że jest to silna pozycja na mojej liście książek fantazy!
"Krew i popiół"... Wiem, że wielu tej książki nie lubi, ale mnie ta seria wciągnęła bez reszty i właśnie jestem na etapie czytania 5 części, to już może czuć zmęczenie materiałem i pewnie nie ocenie jej tak wysoko jak innych, ale ten świat coś w sobie ma, a ja nie będę ukrywać, bardzo lubię Jennifer. Jako giga fanka fantastyki polecam, jest to naprawdę silna pozycja w mojej opinii, natomiast nie będzie to lektura, która zmieni czyjeś życie ?.
"It end with us" czytałam również lata temu, jeszcze chyba w gimnazjum i na tamten moment mi się podobała, tak jak sporo książek COHO. Wiem, że teraz dużo osób ma z nią problem, szczerze mówiąc nie wiem dlaczego, bo nie siedzę aż tak głęboko w booktubie itp. Pewnie po latach oceniałabym jej książki inaczej niż z perspektywy nastolatki, ale szczerze mówiąc nie czuję potrzeby wracania do tych książek i to jest chyba wystarczający komentarz. Dodam jeszcze, że strasznie dziwi mnie to, że tyle właśnie widzę "bad blood" jeśli chodzi o książki Hoover, bo one mają już lata, więc od razu nasuwa mi się pytanie "why now?" ?
"Heartstoper" jest po prostu uroczy i czyta się go szybciutko, chyba tyle mogę powiedzieć!
"Pieśni o Achillesie" no i tu znów jest problem, bo po mimo klimatu, który szczerze uwielbiam i stylu, który nie jest zły to książkę oceniałam na 3/5, bo po prostu mnie wynudziła. ?
Reszty książek niestety jeszcze nie czytałam. Co prawda niektóre z nich planuję przeczytać, inne pewnie sobie odpuszczę, ale co szczerze mogę polecić, a co wydaje mi się też jest hitem, bo wszędzie to widzę to "Fourth Wing".
Dla tej książki zarwałam nockę i nawet użyłam takich słów jak "pierwsza książka z booktoka i innych mediów, która faktycznie zasługuje na ten cały hype!"
Tak to jest fantastyka, ale świat jest naprawdę dobrze zbudowany, bohaterowie są ciekawi i przede wszystkim ekspozycja świata ma sens, ma jakieś motywacje! Ta historia zdecydowanie będzie w mojej topce tego roku i z pewnością za robię re-read przy okazji wyjścia drugiej części choć pamiętam historie bardzo dobrze, po prostu mam na to ochotę ?
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=ZurltWlHHQo