NAJGORSZE KSIĄŻKI I NAJWIĘKSZE KSIĄŻKOWE ROZCZAROWANIA 2023 - Cat Vloguje
Dziś przed Wami najgorsze książki, jakie przeczytałam w 2023 oraz największe książkowe rozczarowania! ZOBACZ TEŻ: Najlepsze książki 2023: * Księgarnia internetowa TaniaKsiążka: * Muzyka, z której korzystam we vlogach: ZNAJDŹ MNIE: INSTAGRAM | @ca
Komentarze:
@izabelapiotrowska4958: ❤❤❤
@magdalenaangerman6654: Dr Book wymieniła Życie marionek jako jedną z najlepszych ?
@AnetaZ.: O nie!!!Tajemna historia ❤Oczywiście rozumiem , że gusta i oczekiwania mogą być różne. Akurat takie powieści są bardzo w moim stylu. Pozdrawiam serdecznie.P.S. Moje rozczarowania 2023 : Langer Mroza, Uwięziona B.A.Paris, Za granicą Chmielarza.
@magdag2539: O nie, za mało czasu było po „uwaga spoiler” do spoileru ?
@anika_s: "Tajemna..." oj, az mnie to zabolało ? kocham "Tajemną historię". ?
"Grzegorz dziewczynka musi zginąć" też mnie cholernie rozczarowało i zawiodło. A oprocz tego "Ta dziewczyna", bo spodziewałam się fjnie bawić, a książka byla nudna, przewidywalna i nie bylo w nirj absolutnie nic nowego i oryginalnego. ?
"Grzegorz dziewczynka musi zginąć" też mnie cholernie rozczarowało i zawiodło. A oprocz tego "Ta dziewczyna", bo spodziewałam się fjnie bawić, a książka byla nudna, przewidywalna i nie bylo w nirj absolutnie nic nowego i oryginalnego. ?
@xxql_itd: W końcu doczekałem się najgorszych książek! Uwielbiam przyglądać się Twojej frustracji, co do książek ?❤ Szkoda tylko, że nie ma ikonicznej bluzy z grumpy catem ?
@lucta-uh3gn: super filmik! ciekawie opowiadasz o ksiazkach uwielbiam Cię i dziekuje że prowadzisz ten kanał- jest ukojeniem po ciężkim dniu
@Satoko670: Uwielbiam Twoje teksty. „Nudne jak piernik” ? Mnie mega rozczarowała książka „The Hating Game”, bo jest oszustwem :’)
PS Wkurza mnie niesamowicie targetowanie książek 18+ do zbyt młodej publiki. Chęć zysku przysłania odpowiedzialność. A potem nastolatki myślą, że chlanie + psychotropy są cool.
PS Wkurza mnie niesamowicie targetowanie książek 18+ do zbyt młodej publiki. Chęć zysku przysłania odpowiedzialność. A potem nastolatki myślą, że chlanie + psychotropy są cool.
@oliwai1: Dla mnie rozczarowanie to twórczość R.F. Kuang po Wojnie Makowej, ostatni tom Kosiarzy i ostatni tom Przewodnika Po Zbrodni według grzecznej dziewczynki ?szczególnie ta ostatnia złamała serdusio
@Olivia_czyta: U mnie najgorszą książką okazała się lektura szkolna - "Szewcy" Witkiewicza.
@seltella: Przeczytałam Rodzinę Monet tom 1 jakoś niedawno w styczniu i scena, która w teorii powinna być poważna, ja na niej ryknęłam śmiechem, bo była tak niedorzeczna ?
A najgorsza książka 2013? Hmm... Manga Alicja w Krrainie Koniczyny. Strasznie mnie irytowali bohaterowie, a dałam tej książce 2/5, gdzie nawet Pod Kluczem z tą samą oceną było lepsze xD
A najgorsza książka 2013? Hmm... Manga Alicja w Krrainie Koniczyny. Strasznie mnie irytowali bohaterowie, a dałam tej książce 2/5, gdzie nawet Pod Kluczem z tą samą oceną było lepsze xD
@goodie4898: zazdroszczę ci tej swobody wypowiadania się, konkretnie, spójnie, płynnie i inteligentnie
@Rossanee: W zeszłym roku najbardziej mnie rozczarowała „Krew, która nas dzieli”. Wiadomo, nie liczyłam na niewiadomo co, ale to co dostałam w tym pięknym wydaniu to jakiś dramat. Czytając zastanawiałam się, czy ktokolwiek przeczytała tą książkę przed opublikowaniem. Stylem przypominała średniej jakości fanfik z wattpada. Wydarzenia w tej książce nie miały sensu. Dakota była taka biedna, bo przecież jej matka nie pracowało, ale nie wiem już ile razy przeczytałam, że była na kawie w kawiarni (jedynym uzasadnieniem by było, gdyby tam rozdawali darmową kawę, a raczej tak nie było). Poruszony motyw biedy i alkoholizmu nijak ma się do rzeczywistych zmagań z tym tematem. Dakota jest kreowana na inteligentną dziewczynę, ale nie przekłada się to na jej wypowiedzi ani analizowanie sytuacji. Do tego ogrom cringowych tekstów. Niestety, w tym roku już doczekałam się książkowe rozczarowania. Liczyłam na naprawdę, przyjemną, lekką i niezobowiązującą fantastykę, a „Necrovet” zafundował mi najbardziej irytującą i nijaką bohaterkę z jaką się ostatnio spotkałam. Ciężko jest mi się trzymać jakichkolwiek pozytywów tej książki, bo całokształt przysłania mi Florka, która mogłaby być definicją nudy sama w sobie. Na szczęście na otarcie łez w moje ręce wpadły właśnie „Muchomory w cukrze”, według mnie książka jest napisana naprawdę dobrze, świetnie oddaje klimat tego gorąca, lepkości i duszności. Jestem w stanie uwierzyć w tych bohaterów, że są jacy są i mogłabym ich spotkać w realnym życiu. W wielu zarzutach wobec tej książki się nie zgadzam, jedynym moim przytykiem do niej jest to, że brakowało mi wprowadzenia jakiś smaczków zwiastujących finał wcześniej. Co prawda nie śledziłam promocji tej książki, jeśli była ona promowana do bardzo młodych osób to w takim wypadku jestem w stanie się zgodzić, że jest to nieodpowiednie. Według mnie ta książka wpisuje się zdecydowanie w kategorię young adult i nie powinna być przedstawiana jako młodzieżówka. Myślę, gdyby ta książka była promowana jako YA to śmiało można byłoby odrzucić wszelkie zarzuty dotyczące braku umoralniających pogadanek na temat złych zachowań, bo młodzi dorośli raczej są świadomi konsekwencji niezdrowych, niebezpiecznych i nieodpowiednich zachowań.
@sweater1533: Rozczarowała mnie "Belladonna"...
@lolekthepug: Bardzo lubię Twoje filmy. Konkretne, merytoryczne, z dobrą energią. I chyba nikt tak dobrze nie udowadnia, że „marudzić” też trzeba umieć. Życzę wszystkiego dobrego i - mimo tego, że robisz to piękne ?- mniej powodów do narzekania w 2024 ?
@blueberry-dm4il: Też uważam,że rodzina monet jest zła a na pewno nie odpowiednia szczególnie dla młodych czytelników tym bardziej denerwuje mnie że przed chwilą skończyłam oglądać materiał osoby wychwalajacej tą książkę i twierdzącej , że właśnie dla młodych osób jest dobra bo są tam problemy z którymi mogą się utożsamiać czy coś w ten deseń,bzdura
@juliagorna2684: zakulisowo: część druga diamentu (4 tom monetów) miała być do końca 2023, ale autorka mówiła że wymaga to od niej więcej pracy niż sądziła
@vesperstudio: Moja topka najgorszych książek Anno Domini 2023:
1. "Babel" R.F. Kuang - nie trawię tego, jak zmarnowany został tu potencjał na rzecz dydaktycznej perory, nie trawię tego, jak bardzo ta książka ma czytelnika za idiotę, któremu trzeba wszystko tłumaczyć piętnaście razy bez grama finezji. Plus jedynie za piękny język i styl oraz za ciekawostki filologiczne.
2. "Zakon Drzewa Pomarańczy" Samanthy Shannon - dawno nie czytałam tak obszernej fantastyki, w której tak mało rzeczy miało znaczenie. 99% problemów, zagrożeń i niebezpieczeństw rozwiązało się de facto samo na ostatnich kilkudziesięciu stronach. Postać nadętej i rozpieszczonej królowej Sabran nie do zniesienia, a podobno jest postacią pozytywną. Plus za fajny pomysł, ale wykonanie moim zdaniem fatalne.
3. "Daisy Darker" Alice Feeney - thriller z twistem paranormalnym, który rozwalił i tak już wątpliwą logikę całej fabuły. Strata czasu. Nawet plusa nie potrafię wskazać.
4. "Podwilcze" Martyny Bundy - Książka sama w sobie może nie jest zła, ale zupełnie nie dla mnie. Nie znoszę estetyki na siłę naturalistycznej, a motywu psów kompletnie nie zrozumiałam. Tak naprawdę nie wiem, o czym miała być ta książka, ani jakie mają płynąć z niej wnioski.
5. "A jeśli jesteśmy złoczyńcami" M.L. Rio - ponownie, może sama w sobie jest ok, ale konwencja teatru dla mnie była zdecydowanie zbyt sztuczna, a postacie i fabuła przez to niewiarygodne.
1. "Babel" R.F. Kuang - nie trawię tego, jak zmarnowany został tu potencjał na rzecz dydaktycznej perory, nie trawię tego, jak bardzo ta książka ma czytelnika za idiotę, któremu trzeba wszystko tłumaczyć piętnaście razy bez grama finezji. Plus jedynie za piękny język i styl oraz za ciekawostki filologiczne.
2. "Zakon Drzewa Pomarańczy" Samanthy Shannon - dawno nie czytałam tak obszernej fantastyki, w której tak mało rzeczy miało znaczenie. 99% problemów, zagrożeń i niebezpieczeństw rozwiązało się de facto samo na ostatnich kilkudziesięciu stronach. Postać nadętej i rozpieszczonej królowej Sabran nie do zniesienia, a podobno jest postacią pozytywną. Plus za fajny pomysł, ale wykonanie moim zdaniem fatalne.
3. "Daisy Darker" Alice Feeney - thriller z twistem paranormalnym, który rozwalił i tak już wątpliwą logikę całej fabuły. Strata czasu. Nawet plusa nie potrafię wskazać.
4. "Podwilcze" Martyny Bundy - Książka sama w sobie może nie jest zła, ale zupełnie nie dla mnie. Nie znoszę estetyki na siłę naturalistycznej, a motywu psów kompletnie nie zrozumiałam. Tak naprawdę nie wiem, o czym miała być ta książka, ani jakie mają płynąć z niej wnioski.
5. "A jeśli jesteśmy złoczyńcami" M.L. Rio - ponownie, może sama w sobie jest ok, ale konwencja teatru dla mnie była zdecydowanie zbyt sztuczna, a postacie i fabuła przez to niewiarygodne.
@Krotkooksiazkach: No proszę! Co do TJ Klune moim rozczarowaniem było Pod szepczącym drzwiami. Nie była to super zła książka, ale właśnie po Domu nad błękitnym morzem (z Twojego polecenia) w której się absolutnie zakochałam, to wspaniała książka. Wzięłam w ciemno kolejną książkę autora, a tu taki klops ??
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=vQ5agKExzVU