Przegląd FPSów Granie oczami Pogadajmy polskie napisy / english subtitles - NRGeek
sub: wesprzyj mnie na: Film posiada polskie napisy wygenerowane automatycznie The film has English subtitles generated automatically Czwarty odcinek przeglądu FPSów, czyli grania oczami. 00:00 Start 01:58 Trespasser 11:20 Blood 2 The Chosen 17
Komentarze:
@zbychujowisz4503: super seria, czekam na nastepny odcinek
@HeroGenji: Toriyama powrócił na Ziemie w formie kota u goscia, ktory nie lubi DB. W koncu bedzie mogl odpoczac od tej marki xd.
@matt7037: RIP Pepper ?
@RadokDReans: Requiem pamiętam głównie z zapowiedzi, ale w czasie premiery na moim ówczesnym piecu raczej nie dałem rady grać, więc w sumie bokiem przeszła.
@djskoczny: Blood 2 to niewiarygodny crap. I nie przez problemy z uruchomieniem, a przez przeciwnikow, ktorzy sa hitscannerami. Wiekszosc jest i rujnuja czla przyjemnosc z gry, ktora dodatkowo zostala okrojona z interakcji na rzecz 3d.
@022wojtas4: Lubie Cie @NRGeek
@piotraspierwszy: Blood 2 na XP też jest niemalże niemożliwy do uruchomienia. Ja też próbowałem na XP pamiętam i w końcu mi sie udało ale gra prędzej lub później sie i tak wieszała.
@Shimospeher: Blood 2 to mój ulubiony fps z tej listy, świetnie mi się podobał, zwłaszcza klimat. Half life też niezły. Reszta taka sobie, sporo im brakowało do takiego choćby soldier of fortune.
@lesniak60: Grałem w Requiem
@Dark_Dante: 37:00 A to nie było tak, że "zamarzał" cały świat poza bohaterem? Bo bullet time jako ten taki "prawdziwy" to dopiero wprowadził Max Payne.
@pazoozoo78: Fantastyczny materiał! Wielkie dzięki! Jak dla mnie, to chyba najlepszy "Granie oczami", jak dotychczas, ponieważ przywodzi mi na myśl mój osobisty „złoty wiek” grania w FPSy na moim wówczas nowym PC.
Wszystkie te gry ogrywałem i przechodziłem w czasie studiów i było to niesamowite przeżycie.
Jak mówisz, Krzyśku, każda z tych gier była na swój sposób nowatorska. Pamiętam że SiN był świetny, ale chodził w tych 20 klatkach (nikt się tym nie przejmował) i, przynajmniej u mnie, save'y zajmowały kupę miejsca i wczytywały się strasznie długo. Zapisy potrafiły zajmować tyle samo co sama gra (ok. 300 MB jak dobrze pamiętam). Nie wiem czy był to jakiś bug, ale ledwo mi wówczas miejsca na dysku starczało.
Też potwierdzam, że Requiem to chyba pierwsza gra z „bullet time”. Przeszedłem tę grę w czasach jej świetności i bardzo miło ją wspominam. Sporo osób myśli, że pierwszą grą z tym rozwiązaniem był Max Payne, ale ja zawsze powtarzam, że to właśnie był Requiem. Notabene, mam tę grę na GOGu i uruchamia się elegancko w płynnym 3D także za te parę złociszy można pozbyć się „paskudnego” software mode.
Alien vs Predator było boskie ale miałem problem ze skończeniem tej gry Marinem bo srałem w gacie mocno ze strachu. Alienem, jak mówisz, było zbyt chaotycznie, a Predatorem jakoś tak dziwnie, mało satysfakcjonująco. Zgadzam się w pełni.
Blood 2 kochałem i wcale nie uważam, aby to był crap. „Come out, we won’t hurt you!” pamiętam do dziś. Choć jedynkę Blood kocham również.
Kingpina pamiętam głównie ze względu na świetną muzykę i gazrurkę jako broń białą. Co do tej galarety to tylko napomknę, iż dotyczyło to jedynie postaci. Świat gry nie „pływał”. Ciekawa sprawa z tymi niepowtarzalnymi teksturami. O tym to nie wiedziałem.
Oj, System Shock 2, to był sztos. Niesamowity klimat miała ta gra! Taki sci-fi horror no miarę Dead Space. Podobała mi się bardziej niż System Shock 1, ale to może dla tego, że SS1 wówczas nie ogrywałem. ;)
Natomiast moim osobistym bohaterem odcinka jest Goku! O kurcze, nie wiedziałem, że masz nowego kotka po stracie Peppera. Moim zdaniem, sprawienie sobie nowego zwierzątka to fantastyczny pomysł na otarcie łez po stracie poprzedniego. Goku jest przesłodki i przypomina mi mojego kota Mikusia, które też aportuje swoją ulubioną piłkę (choć Mikuś to tylko zwykły dachowiec ze schroniska). Mamy z rodzinką jeszcze drugiego kota, Kuro, ale jest ona mniej skora do aportowania, za to bardzo chętnie upolowałby jakąś mysz. Jako że mieszkam w bloku przy ruchliwej ulicy to moje koty są niewychodzące, także Kuro poluje głównie na myszki-zabawki. ;)
Mega dzięki jeszcze raz i bardzo proszę o kolejny odcinek!
P.S. Szkoda, że przy okazji Trespasser nie wspominałeś o nowatorskim sposobie sprawdzania posiadanego zdrowia głównej bohaterki ;)
Wszystkie te gry ogrywałem i przechodziłem w czasie studiów i było to niesamowite przeżycie.
Jak mówisz, Krzyśku, każda z tych gier była na swój sposób nowatorska. Pamiętam że SiN był świetny, ale chodził w tych 20 klatkach (nikt się tym nie przejmował) i, przynajmniej u mnie, save'y zajmowały kupę miejsca i wczytywały się strasznie długo. Zapisy potrafiły zajmować tyle samo co sama gra (ok. 300 MB jak dobrze pamiętam). Nie wiem czy był to jakiś bug, ale ledwo mi wówczas miejsca na dysku starczało.
Też potwierdzam, że Requiem to chyba pierwsza gra z „bullet time”. Przeszedłem tę grę w czasach jej świetności i bardzo miło ją wspominam. Sporo osób myśli, że pierwszą grą z tym rozwiązaniem był Max Payne, ale ja zawsze powtarzam, że to właśnie był Requiem. Notabene, mam tę grę na GOGu i uruchamia się elegancko w płynnym 3D także za te parę złociszy można pozbyć się „paskudnego” software mode.
Alien vs Predator było boskie ale miałem problem ze skończeniem tej gry Marinem bo srałem w gacie mocno ze strachu. Alienem, jak mówisz, było zbyt chaotycznie, a Predatorem jakoś tak dziwnie, mało satysfakcjonująco. Zgadzam się w pełni.
Blood 2 kochałem i wcale nie uważam, aby to był crap. „Come out, we won’t hurt you!” pamiętam do dziś. Choć jedynkę Blood kocham również.
Kingpina pamiętam głównie ze względu na świetną muzykę i gazrurkę jako broń białą. Co do tej galarety to tylko napomknę, iż dotyczyło to jedynie postaci. Świat gry nie „pływał”. Ciekawa sprawa z tymi niepowtarzalnymi teksturami. O tym to nie wiedziałem.
Oj, System Shock 2, to był sztos. Niesamowity klimat miała ta gra! Taki sci-fi horror no miarę Dead Space. Podobała mi się bardziej niż System Shock 1, ale to może dla tego, że SS1 wówczas nie ogrywałem. ;)
Natomiast moim osobistym bohaterem odcinka jest Goku! O kurcze, nie wiedziałem, że masz nowego kotka po stracie Peppera. Moim zdaniem, sprawienie sobie nowego zwierzątka to fantastyczny pomysł na otarcie łez po stracie poprzedniego. Goku jest przesłodki i przypomina mi mojego kota Mikusia, które też aportuje swoją ulubioną piłkę (choć Mikuś to tylko zwykły dachowiec ze schroniska). Mamy z rodzinką jeszcze drugiego kota, Kuro, ale jest ona mniej skora do aportowania, za to bardzo chętnie upolowałby jakąś mysz. Jako że mieszkam w bloku przy ruchliwej ulicy to moje koty są niewychodzące, także Kuro poluje głównie na myszki-zabawki. ;)
Mega dzięki jeszcze raz i bardzo proszę o kolejny odcinek!
P.S. Szkoda, że przy okazji Trespasser nie wspominałeś o nowatorskim sposobie sprawdzania posiadanego zdrowia głównej bohaterki ;)
@maurycybrzuskiewicz1988: Wolfenstein 3D 1992, Doom 1993, Duke Nukem 3D/Quake 1996, Half-Life 1998, Far Cry 2004.
@paradoxcamera: Moja ulubiona seria
@majsterklepka9191: Chcemy obejrzeć kolejny odcinek! ? Pozdrawiam ?
@piotrblady345: Hej NRGeek gdzie zagraj w Carpa ?? od dawna nie było nic nowego
@hasmich: 16:10 @NRGeek powiedz co to za sposobów używasz, albo jakiś film o tym zrób, o potężny watażko jutuba!
@Magnitheron: Oj tak, pamiętam jak kiedyś było... miałem Celerona 300 i praktycznie Blood Duke Nukem chodziły ok , ale potem to już było "pójdzie czy nie pójdzie"? Pamiętam jak Evolva źle działała, człowiek miał wciąż nerwy o wymagania sprzętowe, teraz już chyba nie ma tak by gra miała 15 klatek.
@patrykmatuszak7692: Będzie recenzja rise of the ronin ?
@MaciejP83: No one lives forever ??
@bartoszaleksandrowski3047: Codename Eagle, laczylo sie 2 kompy i sie gralo z kumplem cala noc, takze pamieta sie oj pamieta
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=TPh0kvj4Kw0