Czy pierwsza Diuna jest naprawdę tak zła? - Na Gałęzi


Na Gałęzi na Instagramie Czy pierwsza Diuna, nakręcona przez Davida Lyncha, to naprawdę tak zły film? Oceniamy tę produkcję biorąc racjonalną poprawkę na lata, w których został zrealizowany. Jakie elementy powodują, że został tak słabo przyjęty?
Komentarze:

@schmuad: Nie rozumiem, miało być obiektywnie, a nie jest. Jestem fanem książki i faktycznie obydwa filmy, i stary, i nowy, rozmijają się z wątkiem książkowym. Marcin nie zbadałeś tematu nakręcenia Diuny z 1984 roku, jakie okoliczności i przeszkody, temu towarzyszyły, ponieważ film pirwotnie miał być dużo dłuższy. Ktoś w komentarzu wspomniał o tym. "Stara" Diuna ma, pomimo niektórych rozbieżności scenariuszowych, dużo więcej klimatu z książki, z uwagi na ten mistycyzm, na "moce" jakie bohater zyskiwał dzięki melanżowi i to jak zostało to ukazane i nie wzbraniał się przed nimi panicznie jak w nowej odsłonie. W tym filmie to Paul i Jessica faktycznie mieli "magiczne" umiejętności walki i byli przez to niepokonani dla Freemenów, gdzie w filmie Villeneuve-a, prawie przez cały film Paul jest zwykłym chłopkiem z pałacu, niby pokonał Jamisa, a Jessica obezwładniła Stilgara ale nadal jest popychadłem. Nie widać tego jak on dochdzi do roli przywódcy, ja kto zostało ukazane w filmie z 1984 roku. Tu jest jakimś dziwakiem, który nie wiadomo dlaczego, w drugiej połowie nowego filmu, zyskał przywództwo. Bardzo brakuje wizji, których Paul miał pełno, dzięki którym właśnie zyskiwał i wygrywał walkę z Harkonenami. W nowym filmie zostało to prawie w ogóle pominięte tylko, ni stąd ni zowąd, Paul musi napić się wody życia... Jeszcze pierwsza część filmu trzymała mnie w klinczu do samego końca, druga część sprawiła, że się zwyczajnie nudziłem. Świetnym pomysłem w filmie z 1984r było przeniesienie, prosto z książki, dialogów, wypowiedzi. Super też jest przeniesienie tych przemyśleń, robią one niesamowity klimat. Nie wiem dlaczego wydają Ci się to nie podoba. Polecam przeczytać książkę albo chociaż posłuchać audiobook-a. Wklejanie kobiety planetologa, jeszcze przebolałem ale drwiącą młodzież freemeńską, przygłupiego dziadka Stilgara, zapatrzonego w przepowiednie, już nie. Freemeni z uwagi na to gdzie dorastali, w jakich warunkach się wychowywali, traktowali przepowiednie poważnie. A tu w nowym filmie, brooklińscy freemeni, bez błękitnych oczu ( w książce było wyraźnie napisane - błękit, w błękicie, a tu jakby zabrakło pigmentu) naśmiewali sie z przepowiedni, drwili z głupca Stilgara i jego starców ziomków. Chani w książce była bezwzględnie oddana Muad'Dib-owi, a tu jest to silna postać kobieca.... masakra. Wersja 3 godzinna, z dołożonymi wyciętymi scenami, świetną muzyką Toto, jest klimatyczna jak mało który film, a na pewno bardziej, niż druga część Diuny Villeneuve-a. Nie mówię, że film był zły, był dobry ale w zestawieniu z Diuną Lyncha, jest to film zwyczajnie gorszy, bez kluczowych elementów.
Recenzja krzywdząca.
@RK-sn6bw: Chryste Panie, co ty chłopie bredzisz????? "Świetne lokacje jak na 1984 r". Pamiętasz w którym roku miał premierę "Blade Runner" ? Chyba nie. Dla twojej wiedzy, w roku 1982. Teraz czekam, jak Pan na gałęzi wypowie się jaki to świetny film jak na 1982 rok.
@darekhetmanowski: Wtedy to byl zajebisty film. Lata 90'te, Lodz, kino studyjne w LDK'u.
Mielismy z soba sloik z miodem pelnym grzybow halucynogenych.
Zezarlismy wszystko i wylizalismy wieczko.
Doswiadczylem kazdej minuty w bardzo wyostrzonych wrazeniach....
Kocham tamta wersje.
@berakfilip: Ta nowa też mnie nie rzuciła na nogi dalem mamie do oglądnięcia i wyłączyła po 30 minutach
@berakfilip: tak ogólnie miała być 60 lattemu
@zhvir: Nowa Diuna to gniot. Nie ma podjazdu do wersji Lyncha. Zero klimatu
@Krzysztof_Kania: Zasadniczym problemem tego filmu jest przerost formy nad treścią i ta forma jest tak przerysowana, że aż żenująco komiczna.
@tomaszpiasecki9887: Ale Patrick Stewart ma jeszcze włosy bescenne
@dawidkonieczny8713: O ile Lyncha szanuję jako reżysera i Diunę uważam za jedną z najwybitniejszych książek to połączenie Lyncha z Diuną było skazane na porażkę. Po prostu Diuna jest całkowicie nie w stylu Lyncha i to widać jak materiał źródłowy gryzie się ze stylem Lyncha.
Dodatkowo 1984 to być może było jeszcze za wcześnie na ekranizację Diuny. Nowa Nadzieja powstała w 1977 a i tak według mnie wygląda dużo lepiej niż Diuna z 1984. Po prostu to były czasy gdy trzeba było mieć wyczucie co można zekranizować, w jaki sposób i to na każdym etapie od scenariusza. Nowa Nadzieja była pokazem jak robić takie firmy ale niestety Lynchowi wiele zabrakło w połączeniu narracji z ograniczeniami w technice efektów specjalnych oraz samego innowatorstwa w efektach specjalnych.
@bannedroonie11lord: Wrzucaj na YT choćby jako shorts a nie tylko na Instagrama. Nie wszyscy korzystamy z Insta.
@gene1star: Stara Duna jest świetna!
@HaN1138: Według mnie porównywanie tej Diuny do Epizodu IV jest trochę nieuczciwe. To jednak 7 lat różnicy i nieporównywalnie większy budżet Diuny.

Ja jakiś czas temu zrobiłem sobie maraton Diuny starej i nowej i ta stara... Źle się to oglądało. Do tego doszła końcowa bitwa która wyglądała wręcz komicznie. To nie jest dobry film ale fajna ciekawostka.
@jacekkubis5298: Nazwisko Villeneuve wymaiwa się z wygłosowym '-w'. I odmienia się: film Villenueve'a, o Villeneuve'ie, Villeneuve'owi, z Villeneuve'em itd.
@michadybczak4862: Nie ma mowy, żebym obejrzał tę starą Diunę. Widziałem tylko fragment i przestałem oglądać, bo zaczęła mnie niesamowicie męczyć. Sztuczna, teatralna, nienaturalna, a przynajmniej w porównaniu do tego co miałem w głowie. Przy czytaniu książki wszystko inaczej sobie wyobrażałem i najnowsza Diuna dokładnie oddaje wyobrażenia, minus tysiące wątków i różnych literackich perełek, których nie da się przenieść na ekran. Nowa Diuna wymiata.
@GoodNightWroclaw: Nie. Zwłaszcza 3-godzinny fan edit. Dziwne jak można z pozycji krytyka profesjonalnego brać się za tak kultowy film, i nie zrobić researchu co poszło nie tak i dlaczego tylko snuć domysły, skoro wiedza jest w internecie na wyciągnięcie ręki??
@3dhYT: Naprawdę zła to jest nowa Diuna.
@michalunj8013: Jesteś za młody i niekumaty dlatego nierozumieszstarej Diuny. Film jest świetny.
@omeleq: Diuna stara nie jest to dobry film. Diuna 2 nie jest dobrze wyglądającym filmem. Przede wszystkim brzydki, brzydko dobrane kolory, niska rozdzielczość, zbyt zamazana, złe kontrasty. Niewyraźna, okropne kolory brzydka. Widoki pustyni - brzydkie lub nic nadzwyczajnego nawet w IMAX, bo byłem to wiem
@konstantinkoulechov: Ja uważam, że z dzisiejszej perspektywy PRAWIE NIEMOŻLIWYM jest żeby ocenić to w miarę obiektywnie: za dużo już się zmieniło w kinie, w technikach, w trendach, w ludziach - nie wspominając już o technologiach i ogólnie aspektów tworzenia filmów, które mocno wyewoluowały w ciągu tych 40 lat.
@KrzysztofDerecki: Dzisiejsze filmy mają dużo akcji a mało treści. Wtedy proporcje były odwrotne, ale to tak samo jak ze zdrowym jedzeniem - fastfood jest smaczny, ale mało treściwy. Tak się dzisiaj robi kino. Natomiast narrator wypowiadający myśli bohaterów to kapitalny zabieg, którego bardzo mi brakuje.
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=aKXBRyeVkPk