Jak twórcy gier ZARABIAJĄ na TWOICH EMOCJACH - Kiszak


Jak twórcy gier WYKORZYSTUJĄ Twoje Emocje żeby zarobić? Oglądany Film anGry Wesprzyj kanał: Zapraszam na Streamy Codziennie ~20:00 : Kanał Archiwum: KiszakArchiwum Kanał z Clipami: KiszakClipy Moje Koszulki Kupicie Tutaj: (reklama) Discord:
Komentarze:

@PIOTRLUDOS2001: Siema Kiszak GNIAZDO NOSTALGII
@Braunsigma: Tu nawet nie chodzi o zabicie Eskela w serialu ale jako kurwa drzewo za 5 dolarów XD
@maghnib2806: co do zabicia eskela w wiedzminie, nie mogę się zgodzić, w grze o tron takie nagłe śmierci nie były tylko szokiem dla widza, ale też dla bohaterów, skutki śmierci kazdego starka czuliśmy na każdej postaci w kolejnych sezonach, w wiedźminie zabili eskela jedynie by wywołać puste emocje u widza, (zaskoczenie, irytacje zależnie od zaangażowania w marke), bo niedość że postać została zmieniona o 180 stopni, to jeszcze jego śmierć praktycznie nie miała znaczenia poza pretekstem by zrobić walke z potworem
@jeremiasz1165: Jeśli ktoś nie znał uni wiedzmina to śmierć Eskela nie wywołała żadnych emocji.

Natomiast jeśli ktoś znał... to była to irytacja, zawód ... zrobili słaby serial, to jeszcze będą jechać na sztucznej kontrowersji aby utrzymać widownie, CO NAJGORSZE przedstawienie tej kontrowersji błagało o pomstę do nieba.
@Mikoxz: Clash of Clans ma kozacki system mikrotranzakcji.






Możecie w tej gierce kupić 200 murzynów za niecałe 2$.
@w.j.t: Piramida Masłowa. Co najciekawsze ona nie istnieje. Stworzyli ja na bazie teorii Masłowa kombinatorzy szukający zarobku czy uznania.
@BebroMG: Pamietam jak grałem w the settlers online. W pewnym momencie pojawił się etap, że wszystko szło znacząco wolno. Zraziłem się wtedy do takich gier, miałem ze 13 lat.
@randomsztakler5035: Nie wiem, widzę coś ładnego to może kupię, zależy od tego co to za gra czy chce wspierać twórcę i czy serio bym długo z tego korzystał gdzie też więcej niż 50 złotych nie mam zamiaru wydać na jakieś kosmetyki
@Aramey44: Gra o Tron była od podstaw zbudowana na tym, że konsekwencje sięgną każdej postaci i nie ma plot armora.
Serial Wiedźmina wywoływał emocje nie przez śmierć jakiejś postaci, a przez to jak bardzo jebany był w nim materiał źródłowy. Jak dla mnie cały ten odcinek był absurdalny - zmieniona osobowość Eskela, sprowadzanie dziwek na zamek na odludziu, przemiana w Leszego. Gratuluję Netflixowi wywołania emocji, bo po tym odcinku odstawiłem serial, anulowałem suba i stwierdziłem, że czas poczytać książki.
@bartoszduch6778: Kocham to jak gina glowne postacie w taki sposob. Pamietam jak ludzie sie zesrali o śmierć Joela w TLOU2, a to było logiczną konsekwencją jego czynów z jedynki. To był swietny antybohater ale ludzie chyba tego nie załapali.
@widmo10: (edit: komentarz pisany przed obejrzeniem i widzę szybko że nie do końca o to chodzi ale nadal napisałem o emocjach w grach)
chyba dobrym przykładem tego będzie Wiedźmin 3 który jest fabularnie bardzo dobry ale jest tam troche emocjonalnych scen których zostały tak zrobione że raczej mało kto byłby wstanie się przed nimi obronić ale najważniejszy jest efekt czyli Wiedźmin 3 jest wysoko oceniany, uważany jest za grę dekady (tak poza tym mogę stwierdzić że pod filmem z samym soundtrackiem na yt był komentarz stwierdzający że jest to gra generacji) ale tak w praktyce to nie jest aż tak dobra gra, mechaniki są bardzo proste, eksploracja w większości jest powtarzalna, ekonomia gry jest dziwna oraz osobiście średnio odczuwał zwiększanie własnej siły poza sytuacją gdy zmieniam broń i pancerz wydaje się jakby nie istniał w praktyce, ale też według mnie jest to sytuacja przypadkowa i nie było to w 100% zamierzone działanie
4:35 tylko że w sumie Eskel i wręcz reszta wiedźminów była na tyle epizodycznymi postaciami że całe to wydarzenie można nazwać "zróbmy coś żeby cokolwiek się stało" a poza tym w takiej sytuacji trzeba raczej brać poprawkę na sposób śmierci danej postaci
@Adjusting1: W grze o tron brakowało tylko żeby w 7 sezonie d*enerys ktoś upierdolił łeb
@Samael2198: Z zabijaniem lubianych postaci nie mam problemu, jeśli jest to zgodne z nakreśloną w dziele postacią jej charakterem, zachowaniem, tym co się dzieje w fabule, jeśli historia jest konsekwentna itd., bo jeśli tego nie ma, to schemat: lubisz postać X -> postać umiera, bo trzeba wywołać "EMOTIONS", to nie ma w tym żadnej wartości, poza tanim shock value. Dlatego też powiedziałbym, że nie można oddzielić samego zabiegu zabicia Eskela od lore i stwierdzić, że sama forma była drugorzędną sprawą, bo w tym przypadku oburzenie nie było spowodowane samą śmiercią, co właśnie szeregiem głupich wydarzeń, brakiem konsekwentności w prowadzonej historii, przedstawionym świecie, umiejętnościach zarówno wiedźminów, jak i potworów i w charakterach postaci, które doprowadziły do tego zdarzenia.

Edit: Zapomniałem jeszcze o tym, że przecież sam serial był reklamowany przez panią showruinerkę jako wierna ekranizacja książek, a wyszło, jak wyszło.
@piotrk2639: Mam trochę swoich przemyśleń jeżeli chodzi o wzbudzanie emocji przez dzieła czy to literackie, filmowe, czy też growe. Jeżeli po zakończeniu rozdziału, odcinka serialu itd. następują momenty refleksji, zastanowienia się nad framgemntem hitorii którą poznaliśmy to należy się takiemu dziełu mój szacunek. Zdarza się, że obiektywnie słabe dzieło trafi w dobry moment i zagra na strunach mojej duszy. Nie zmienia to jednak jego obiektywnej oceny ale subiektywną jak najbardziej.

Cenie sobie gdy serial wzbudza emocje, skłania do myślenia, do postawienia siebie w sytuacji bohatera historii. Jednak najgorsze jest uświadomienie sobie, że autor celowo bawi się moimi emocjami. Jest to moment gdy bańka iluzji pęka. Gdy dostrzegasz skrzętnie przemyślaną konstrukcję fabularną ( lub wizualną ) która ma zmaksymalizować efekt przyszłych wydarzeń. I jeszcze nie jest tragicznie gdy bańka pęka ale jesteś wstanie docenić tą konstrukcję z technicznego punktu widzenia. Gorzej gdy tak niestety nie jest. Wyobrażam sobie w takich momentach autora historii zamienionego w komara który brzęczy wokół uszu "poczuj to!", "czujesz to?", "mocne co nie?", "a teraz patrz co jej zrobie".

Podam może parę przykładów żeby przedstawić co mam na myśli.
1. W filmach wojennych ilość trupów zwykle jest dość duża i zwiększa się z czasem gdy zbliżamy się do punktu kulminacyjnego. W efekcie kolejne śmierci przestają tak silnie wpływać na nasze emocje, przecież widzieliśmy jak umiera kilka innych ważnych postaci w ostatnich minutach filmu. Dlatego niezwykle ważną śmiercią jest ta pierwsza "ważnej" postaci. I tutaj zaczyna się tak naprawdę całe clou sprawy. Jak spowodować by ta śmierć dotyczyła osoby którą widzowie rozpoznaja, która będzie lubiana i to wszystko w ograniczonym czasie od rozpoczęcia filmu. Moim zdaniem film "Na zachodzie bez zmian" zrobił to wyśmienicie. Właściwie można policzyć ile uwagi poświecono nieszczęśnikowi w pierwszych momentach filmu i jak skrzętnie wykorzystano każdą scene by go lepiej zarysować. W tej postaci rolę grało wszystko od akcesoriów przez praktycznie każdą wymianę zdań aż po kadrowanie i montarz. Wszystko poto by było nam żal osoby którą poznaliśmy kilkanaście minut wcześniej.

2. "The Boys" z góry zaznaczam że nie oglądałem całego serialu i nie zamierzam, po obejrzeniu pierwszego odcinka zmęczyłem się tym jak autorzy usilnie starają się obrzydzić widza. Co nie zmienia faktu że na praktycznie samym początku pierszego odcinka mamy pięknie przedstawioną podkładkę pod wypadek z flashem. Niby nic ale cała rozmowa pary w sklepie jest przygotowaniem pod wyduszenie emocji z widza. Wysłuchiwanie tej słodko pierdzącej rozmowy dwojga zakochanych służy wyłącznie zmaksymalizowaniu odczucia płynące z finału tej sceny. Osobiście poczułem złość do twórców, poczułem sie przez nich emocjonalnie przeruchany. I wiecie nie mogę nie docenić jak skutecznie zbudowana zostałą ta scena jak silnie wpłyneła na moje emocje. Ale jednocześnie już do końca odcinka oglądałem go inaczej, trochę jak najeżony pies, wyczekiwałem kolejnego uderzenia i w efekcie poprostu zmęczyłem się, nie czułem frajdy ze spędzonego czasu. Pękła dla mnie bańka, zrozumiałem co ma na celu serial, jakie środki potrafi stosować i nie byłem już wstanie dalej go oglądać. (Mała uwaga nie twierdze że to zły serial, ani też dobry poprostu się od niego odbiłem, produkt nie dla mnie)

Mógłbym jeszcze długo dywagować, chociażby o braciach Coen i ich kinematografi: "No Country for Old Men" gdzie nie dają "fillmowego", "właściwego" ujścia emocjom. Albo "Fargo" gdzie rdzeń historii nadaje się na komedie a powstaje thiller.

PS. Ważne, nie mam żadnego wykształcenia w tym kierunku, poprostu lubię książki i seriale. Obejrzałem ich całkiem sporo w efekcie zainteresowałem się ogólnie storytelling'iem co nie zmienia faktu, że jestem gościem z internetu co ma swoje przemyślenia. I chciałbym żeby mój komentarz tak był traktowany :D
@dot9052: @9:55 Mam kilka skórek do postaci w LoL'u którą kiedyś grałem. Potem przestałem na parę lat odpalać tą produkcję, ale postanowiłem sobie pograć... i to było błędem bo wybrałem właśnie tą postać i ładnego skinka, co skończyło się zawyżonymi oczekiwaniami ze strony drużyny. Nie polecam xD
@elektrux2293: Kiszak jest trochę jak Genshin, codziennie nowa zawartość, jak nie zobaczysz to pewnie już nigdy nie znajdziesz czasu.
@elotka: Bardzo podobnie działa to w tibii, "padłeś, to aby odrobić exp Kupisz exp boost"
@KicajVvild: Kobieta zrobi sobie paznokcie, gracz kupi skina, kto inny kupi coś do domu/mieszkania
@4forttv: popieram w 100% fakt że wydawcy tp. blizard , ubisoft dodają
elementy z gier mobilnych
@Kiszak: ? Wesprzyj kanał: /channel/UC5SCWle5EgiN7vzMMwPOpug/join

? Zapraszam na Streamy - Codziennie ~20:00 : /putrefy

? Kanał Archiwum: /@KiszakArchiwum

? Kanał z Clipami: /@KiszakClipy

? Moje Koszulki Kupicie Tutaj: / ? (reklama)

? Discord: /FGGCFj9B36

? Instagram: /thekiszak/

?Kupuj gry taniej na Instant Gaming: -gaming.com/?igr=kiszak (reklama)

?Korzystam ze sprzętu Redragon - z kodem "LUDOS" 15% zniżki: /akcja_ludos (reklama)
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=qf1x7nvZdCE