Zielona przygoda w jaskini | Dzień 12 | Minecraft | Wieczorne Granie | - Wojtusialke


Witajcie w kolejnym odcinku serii współtworzonej z wami! Pamiętaj o łapce i komentarzu, dzięki temu pomagasz w rozwoju kanału Kupuj gry Taniej: Streamy: Dołącz do wspierających kanał: Dołącz do Discorda! Moje Social Media: wojtusialkee91 SEED
Komentarze:

@leksandra3914: Skoro dzis temat zwierzaczków, to moze opowiesz w natepnym odcinku jak wogole to sie stalo ze masz cynamona¿
Zgadzam sie, jak widze te wszystkie komentarze a propo zwierząt, tez jak widze jak pisze ktos te komentarze, ze kot nie moze tego nie moze takiej karmy, nie moze wyjsc, nie moze spac na lozku, nie mize cos tam i zawsze jak wchodze profil to jakas starsza baba to dostaje szalu. Na tik toku tak samo jakas dziewczyna wstawi jakiegos tik toka ze kot zjadl kawalek ciasta, bo nie wiem ktos nie zakryl ciasta i burza w komentarzach starszych bab, ze to jest wogole karygodne itp, nienawidze.
A co do zadanka bedac w temacie moze zbudujesz budy dla swojej watahy<3
Ps. Życzę zdrówka <3
@MartynaHojniak: Zgadzam się z tobą w temacie zwierząt !
@quelianart: Całkowicie się z tobą zgadzam, że zwierze dobrze, że ma jakąkolwiek opiekę i nie jest narażone na śmierć z głodu, wypadek czy zostaje samotne i zagrożone, że inne zwierze go skrzywdzi. Lepiej żeby kotek jadł tanią karmę u jakiejś babci, która daje mu tę opiekę i w ogóle możliwość zjedzenia czegokolwiek niż żeby okropny los skrócił jego istnienie gdzieś samotnie.
A propo facebooka, uważam że jest on strasznie toksycznym miejscem, nie tylko w sferze zwierząt ale ogólnie. Tyle toksyczności i nienawiści ile znajduje się pod każdym postem mnie przeraża.
@nataliaKubiak-q4l: Powiem ci tak Wojtek jak byłam mała i widziałam psa który chodził po ulicy a jechało to nie powiem że nie zwyzywała osobę która jechała i właścicieli że musiała mamą po mnie przyjść po jeszcze chwila i była by policja a jeśli chodzi o znęcanie na zwierzętami to normalne nóż mi się w kieszeni otwiera normalnie . Tak naprawdę ważne jest że jak się raduje zwierzę to normalne że kupi tańszą karne bo raczej nie wszyscy chcą wydawać nie wiadomo ile pieniędzy ...

Świetny odcinek ❤
@Avelinee: To co powiedziałeś o kotach - no 10000% jakbym o moim słuchała - tylko whiskas i to w GALARETCE, załatwiać się lubi tylko na dworze ( w tym w zimę, tak ma kuwetę cały rok i tylko do niej pójdzie jak jest - 20 stopni na zewnątrz) i co więcej jak go nie wypuścisz to się drze jakby go obdzierali ze skóry.


Zadanko: Przygotuj miejsce i rzeczy potrzebne do zrobienia farmy zwierząt --> drewno, pochodnie - węgiel i drewno, płotki, furtki, dosłownie miejsce pod wykopek ---> łopate itp.

Temat: Może trochę takie filozoficzne pytanie, ale gdzie się widzisz za rok/ dwa, czy jesteś zadowolony z siebie/ życia? Może chciałbyś coś zmienić?

Przesyłam dużo zdrówka!!
@saten-san625: Miałam w swoim życiu pare kotów. Pierwszy został przygarnięty od koleżanki jednak był kotem wychodzącym. Mimo prób stale uciekał. Mieliśmy ogrodzone podwórko jednak jakoś udało mu się czmychnąć i niestety już go nie odnalazłam. Drugi kot znajda, ma się bardzo dobrze. Mieszka z rodzicami i jest pół wychodzący, pół domowy. Wychodzi jedynie na balkony lub maksymalnie metr od domu. Nigdy nie uciekł ani nie poszedł dalej. Kot, z którym aktualnie mieszkam również jest znajdą. Wieczorem gdy wychodziłam z psem znalazłam go. Na kolejny dzień biegałam po sąsiadach pytając czy to ich. Jeden sąsiad powiedział, że niby ich ale niekoniecznie. Mocno mnie to wkurzyło bo okazało się, że oni tego kota znaleźli ale nie zajmowali się nim ani nie karmili. Po prostu ten kot przychodził do nich na podwórko. Przygarnełam go. Jednak na drugi dzień uciekł, schował się pod maską samochodu mojej mamy i pojechał z nią 100 km. Na szczęście nic mu się nie stało. Jedynie przypalone łapki i wąsy. Kot ma jednak traume i nie lubi jeżdzić samochodami/busami. Leki niestety nie działają, mimo że próbowałam różnych. Mieszka ze mną już 3 lata, 200 km od domu rodzinnego. Raz jechałam z nim busem do domu rodzinnego (nie jestem fanką zostawiania kota samego na więcej niż pare godzin, a tym bardziej dni). Kot niestety trochę miałczał, podałam mu leki i stale go uspokajałam. Gdy wychodziłam z busa, zaczepiła mnie jakaś starsza Pani. Zaczęła mnie wyzywać i mówić, że powinna to zgłosić że robię mu krzywdę. Powiedziałam jej, że kot otrzymał leki i naprawdę starałam się go uspokoić jednak zostałam postawiona pod ścianą i musiałam z nim pojechać. Przysięgam, że przez dobre 10 minut nie mogłam wyjść z pojazdu, ponieważ Pani kazała busiarzowi stać. Czułam się okropnie z tymi obelgami i już nigdy więcej nie pojechałam z kotem, busem. Aktualnie jeździmy samochodem, jest spokojny i często śpi. Nie będę kłamać, bardzo kocham swoje zwierzęta, jednak ten kot jest dla mnie jak dziecko. Staram się mu poświęcać dużo czasu i zapewniać najlepsze warunki. Wiem jednak, że kot mi ufa i mnie ludzi. Widzę to na codzień. Jak wiele ludzi, tak wiele zdań i opinii. Sama nie jestem jednak w stanie zrozumieć obojętności ludzi jeżeli chodzi o zwierzęta. Pozdrawiam z kotkiem i życzę wszystkim dobrego dnia ❤
@nataaalia566: Zgadzam się z tym co mówisz.

Zadanie na jutro: oświetlenie wyspy i zrobienie zagród dla podstawowych zwierząt (każdego po 2)
@mateuszgrzenkowicz: 1. Zdrówka Wojtku.
2. Jeśli chodzi o temat i kija w dupie to bym powiedział ,, A to nie jeden.". Ja mam psa, ale niestety też jest wiele włóczących się po wiosce. Najgorsze to jest jak ludzie biorą psa jak jest mały, a potem, takie ,, -Eee... niepodoba mi się.". I wyrzucają za drzwi. Wiadomo, że najlepiej wiedzą osoby, które nie są w danej sytacji.
3. Odcinek z Madzią idealny jak pisałem tam, że jest to super seria i oczywiście powrót duetu.
@7uni0r: ???
@temi_gra: każdy twój film robi mi dzień dzięki
@Beataskopyoutube: Cześć Wojtek mega odcinek z MINECRAFT OD DESKI DO DESKI bardzo mi się podoba pozdrawiam serdecznie dobranoc kolorowych snów dla ciebie Wojtek i Cynamon???❤️??????????
@cooba9021: Od zawsze w moim domu były pieski, koty to nie mój temat :p, i zawsze dostawały jedzenie typu resztki po obiedzie itp. + sucha karma. Myślę, że przede wszystkim ważne jest to, czy właściciel ma czas, warunki, a przede wszystkim jakiekolwiek pojęcie o zwierzaku. Jeśli Cię na to nie stać, to po prostu lepiej nie mieć psa, albo wybrać mniej wymagającego. A co do tych a'la ludzi, którzy piszą niestworzone rzeczy - lepiej nawet na to nie patrzeć i się nie denerwować :) Jeden mądrzejszy od drugiego, niestety ludzi myślących i dystansem w internecie maleje
@Wiolaaaaaaaa: Fajnie, że poruszyłeś ten temat :) Dodam jeszcze od siebie, że przez skrzywione patrzenie na posiadanie zwierzaków przez innych, bardzo łatwo ulec presji, która odbiera nam sporo energii i radości z przebywaniem z psiakiem czy kotem. Osobiście to przerabiałam, bo często słyszałam, że trzeba niewiadomo czym karmić psa (w zasadzie każda opcja jest zła ?), mój pies bardzo boi się innych psów, po próbie przepracowania tego z dwoma behawiorystami, niestety nie udało się całkowicie zażegnać problemu. Więc zaakceptowałam jak jest i po prostu omijam szerokim łukiem inne psy. Jednak niestety często słyszę oceniające opinie i "rady", zamiast po prostu przejść ze swoim psem, a nie podchodzić i stwierdzać, że mój pies powinien się "przyzwyczaić"...
@Wiolaaaaaaaa: Zadanie na kolejny odcinek: powiesić obraz nad łóżkiem i wstawić kwiatka do domku w doniczce :)
@kawaiika7878: * W mojej okolicy z 2 lata temu była taka sytuacja że chodziły wredne baby od ochrony zwierząt. O byle gówno się czepiały właścicieli rasowych lub ładniejszych mieszanek np. O to że jest szczeniak w dużej budzie bo właścicielowi została po starym psie. [Przecież szczeniak urośnie, nie według ich pies ma mieć dostosowaną budę na każdy okres rośnięcia. ] Ale tam gdzie te baby były potrzebne aby uratować psa bo właściciele katowali psa, to odpowiedzieli osobie która to zgłaszała że " Psie ma się dobrze tylko właściciel jest agresywny". Dodatkowa przywieźli temu psu koce i karmę, bo tego pies nie miał.
* A co do karmy to że jest droższa nie znaczy lepsza. Pamiętam jak byłam młodsza że udało mi się zarobić dosyć pieniędzy i to że jestem kociarą, postanowiłam rozpieścić mojego kota i kupiłam niby to dobrą, wspaniałą karmę oczywiście drogą. Mój kot nie chciał tego jeść. Tyle dobrego że dzikie koty jak tako to zjadły. Niby głodne ale tego z chęcią nie jadły.
* A co do karmienia kotów mlekiem. Kot szybciej wypije mleko niż większość "dobrych" drogich karm. Rzadko się trafia aby kot nie tolerował laktozy, najczęściej są to rasowe. Wiadomo że rzadko trafiają się błąkające rasowe koty.
@moonchilduu: zdrowia Wojtku ?
@ulkazielinska155: Zadanie: pójdź na wyprawę po diamenty, aby zrobić diamentowe narzędzia
@moonchilduu: temat do pogadania: majonez kielecki czy winiary, najpierw płatki czy mleko, a mleko to zimne czy ciepłe? I inne kontrowersyjne opinie, oraz czy masz jakieś własne "dziwne" nawyki żywieniowe xDD
@vikaofficial1958: Na wstępie zaznaczę, że uwielbiam Twoje filmy jak i z udziałem Madzi, no i życzę zdrówka przede wszystkim.

ZADANIE na następny odcinek:
-dokończenie domku (przeprowadzka do niego, skrzynek, zwierzątek)

Natomiast jeśli chodzi o temat o, którym wspomniałeś, jestem również tego samego zdania jak ty. Od siebie mogę dodać, że ja również jestem na wielu grupach o tematykach właśnie zwierząt, które mam. (kotkę, 4 myszki) I właśnie tu postaram się krótko opowiedzieć, jak to u mnie wygląda. Jakoś rok temu w grudniu zima, przygarnęłam właśnie kotkę, siedziała na mojej klatce schodowej, widać było, że jest przestraszona, więc ją przygarnęłam. (zaznaczę, że mieszkam w wynajętym mieszkaniu w bloku razem z chłopakiem) Ogłoszenia na różnych portalach wisiały 2 tyg nikt się nie zgłosił, więc została na stałe. Oczywiście weterynarz i te podstawowe rzeczy zostały od razu załatwione. I tu zacznie się ta gorsza część historii. Po może 5 miesiącach kotka zaczęła źle sie zachowywac (niszczyć mienie i wszędzie posikiwać). Zrobiliśmy dużo badań u weterynarza, żeby upewnić się czy jest zdrowa i jest w 100%. Napisałam więc na paru grupach z zapytaniem jaka może być przyczyna. No i się zaczęło na 1 grupie się dowiedziałam, że kotek może mieć problemy behawioralne, na innej że kotek nie został zbadany odpowiednio i mam zmienić weterynarza, na jeszcze innej, że nie powinnam mieć zwierzęcia jak nie umiem się nim odpowiednio zająć. Oczywiście zmieniałam żwirki, karmy (aktualnie je suchą oczywiście bez zbóż, ponieważ po wcześniejszych mokrych miała wymioty i biegunki). Aktualnie troszke ucichło ale zdarza się czasami, że wciąż posikuje (jest już po sterylizacji). Jednak nie rozumiem ludzi na tych grupach, którzy zamiast pomóc coś podpowiedzieć z góry uważają, że już jest się złym właścicielem tylko dlatego że daje się suchą karme albo bawi laserem. Powiem tak nie zarabiamy milionów żeby nasze zwierzę mogło żyć w luksusach, ale ma dach nad głową, nie głodujemy jej, kupujemy jej zabawki i przede wszystkim dajemy jej miłość i jeszcze źle, że tak jest. Ostatnio nawet widziałam hejt komentarzy pod 1 postem, na osobę niepełnosprawną niewidomą, że nie powinna mieć zwierzęcia i powinna ponieść kare za to, że nałożyła dla kota obrożę z dzwoneczkiem. Niestety mogę stwierdzić, że ludzie nawet ci którzy nawet mają jakąś wiedze zamiast na spokojnie wytłumaczyc pewne rzeczy lub nawet podać jakieś zamienniki nie mają do nikogo szacunku. Oczywiście było mi bardzo szkoda tej osoby więc stanęłam w jakiś sposób w jego obronie, niestety zostałam odebrana beznadziejnie. W komentarzach jedynie na moje odpowiedzi, w których starałam się przekazać, że osoby niewidome również mogą posiadać zwierzęta, dostałam odpowiedzi, że niby są paragrafy za znieważenie słów innych ludzi i na dodatek moge zapłacić kare. Niestety najwyraźniej jest to, temat tabu, a ludzie zamiast sobie pomagać, plują tylko jadem.
@JanPawel-2-2137: poczułem się jak w 2012
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=VzI_BkTJn9Q