Blasphemous PL 5 LIVE | Kości zostały rozrzucone, a szczątki zebrane! | Zapis LIVE - Staszek iGRAszkowski
!! ZAWSZE JEST ZAPIS LIVE\'A !! Gwarantowany LIVE w każdą środę i niedzielę! Czołem ludziska! Dziś sprawdzamy wspólnie Blasphemous. To brutalnaatformowa gra akcji obfitująca w walkę w stylu hack\'n\'slash, osadzona w pełnym koszmarów świecie Cvstodia. Pr
Komentarze:
@Palek83: Staszek kilka spraw.
1. Jeśli chodzi o rady na następny stream. Zwiedź Matkę Matek (ten żółtawy region) w całości. Nie dachy (fioletowy) tylko właśnie żółty. Na czacie dostawałeś takie porady, a ty odpowiadałeś, że nie masz masek do windy. Windy są na dachach. Zwiedź najpierw cały kościół.
2. Specjalnie nie pisałem tego wcześniej, bo chciałem, żebyś sam trochę pograł i wyrobił sobie własne zdanie. Ciekaw jestem co myślisz o gameplayu w tej grze i wyborach developerów. Generalnie wszyscy się zachwycają, ty też wyrażasz pochlebne opinie i coś nawet o topce wspominałeś i częściowo się zgadzam. Generalnie gra ma absolutnie świetny setting, pixelart, animacje, muzykę. Wszystko jest absolutnie super. Tylko ten gameplay. Co mam na myśli? Jedno, że podczas ataku postać się zatrzymuje. Jest to oczywiście swego rodzaju wybór projektantów i trzeba się tego po prostu nauczyć. Irytuje mnie to, ale ok. Ale to, że wiele ataków posyła cię na glebę wprost pod kolejny atak, którego nie da się już uniknąć to już wg. mnie jest to absolutna porażka tej gry. Zobacz co się stało w 3:23:20. Boss cię stunlockował i nie mogłeś nic z tym zrobić. To co się działo od 44:10 w górę to też jakaś katastrofa. Teraz wyobraź sobie, że grasz na NG+ gdzie obrażenia są większe i jeden mały błąd kosztuje cię nie jeden hit, a serię 2, 3, 4?! trafień. W połowie jesteś już martwy. Ja rozumiem GitGut, ale to jest po prostu nie fair. I mówię to po przejściu tej gry na NG+ kilka razy, żeby przejść cały dostępny content i pokonaniu wszystkich bossów.
Dla odróżnienia masz HK gdzie otrzymanie obrażeń robiło ci krzywdę i dawało chwilową niewrażliwość. Każdy hit jest wyłącznie z twojej winy... Wyobraź sobie, że na arenie z Mantisami, która ma kolce po bokach otrzymanie obrażenia wrzuca cię w te kolce i zamiast jednego obrażenia dostajesz dwa ...
3. Druga sprawa, mocno subiektywna to muszę powiedzieć, że trochę źle mi się ogląda twój gameplay z tej gry. Właśnie przez to, że grasz na streamie, a nie w odcinkach i już ci tłumaczę dlaczego. Oczywiście nie bierz tego do siebie. Wiem, że taka specyfika lajwa vs. odcinki. Dużo się dzieje.
Generalnie chodzi o to, że nie odkrywasz tego świata sam, nie kombinujesz i nie szukasz, tylko non-stop patrzysz na czat, albo pytasz czatu. Jesteś przestawiony z trybu "odkrywania i analizowania" na tryb "mogę się dowiedzieć wszystkiego w kilka sekund, więc po co się wysilać". Przykłady takiego podejścia można mnożyć.
Praktycznie nie czytasz "Legendy" o przedmiotach. Te które przeczytałeś dałoby się zliczyć na palcach jednej ręki. KAŻDY przedmiot ma dodatkowy lore po naciśnięciu Y (za wyjątkiem kości, które same w sobie dają pewien opis świata).
Do tego dochodzi fakt, że ludzie piszą ci bzdury w stylu "ta zagadka jest bez sensu i nie da się samemu znaleźć rozwiązania". G prawda. Grasz w gry logiczne i żadna z zagadek w tej grze nie powinna stanowić dla ciebie wyzwania (no dobra ta z windą góra-dół kilka razy była kiepska). Trzy książki otwarte na stronach z jakimiś kośćmi. Gdybyś grał sam, już dawno byś na to wpadł, bo sam byś się chwilę zastanowił i sprawdził najbardziej oczywistą rzecz.
Zagadka z dwoma obrazami świecy i obraz skaleczonej ręki też wcale nie jest trudna.
Zagadka z kielichem z 1:44:00. Sam byś wszystko wymyślił, sprawdził i było by ciekawie, a tu od razu info, że nie możesz się teleportować. Nudy.
Gdybyś szukał rozwiązań sam w odcinkach kojarząc rzeczy, które już widziałeś/masz było by to o wiele ciekawsze. Pytasz czat, lecisz dalej. Nie zapamiętujesz tego co widziałeś i gdzie to było.
Natłok informacji zarówno ze strony gry, jak i chatu jest jakby zbyt duży i robi się z tego wszystkiego bałagan.
Jedyną rzeczą, do której sam byś mógł nie dojść, to quest z drzewem, kwiatkiem i grobowcem. Ale to tylko dlatego, że sobie go zepsułeś odpoczynkiem przy klęczniku w górach i wycofem do innej lokacji.
Jak w końcu wyjdzie ten Silksong to nie graj w niego na streamie ;)
1. Jeśli chodzi o rady na następny stream. Zwiedź Matkę Matek (ten żółtawy region) w całości. Nie dachy (fioletowy) tylko właśnie żółty. Na czacie dostawałeś takie porady, a ty odpowiadałeś, że nie masz masek do windy. Windy są na dachach. Zwiedź najpierw cały kościół.
2. Specjalnie nie pisałem tego wcześniej, bo chciałem, żebyś sam trochę pograł i wyrobił sobie własne zdanie. Ciekaw jestem co myślisz o gameplayu w tej grze i wyborach developerów. Generalnie wszyscy się zachwycają, ty też wyrażasz pochlebne opinie i coś nawet o topce wspominałeś i częściowo się zgadzam. Generalnie gra ma absolutnie świetny setting, pixelart, animacje, muzykę. Wszystko jest absolutnie super. Tylko ten gameplay. Co mam na myśli? Jedno, że podczas ataku postać się zatrzymuje. Jest to oczywiście swego rodzaju wybór projektantów i trzeba się tego po prostu nauczyć. Irytuje mnie to, ale ok. Ale to, że wiele ataków posyła cię na glebę wprost pod kolejny atak, którego nie da się już uniknąć to już wg. mnie jest to absolutna porażka tej gry. Zobacz co się stało w 3:23:20. Boss cię stunlockował i nie mogłeś nic z tym zrobić. To co się działo od 44:10 w górę to też jakaś katastrofa. Teraz wyobraź sobie, że grasz na NG+ gdzie obrażenia są większe i jeden mały błąd kosztuje cię nie jeden hit, a serię 2, 3, 4?! trafień. W połowie jesteś już martwy. Ja rozumiem GitGut, ale to jest po prostu nie fair. I mówię to po przejściu tej gry na NG+ kilka razy, żeby przejść cały dostępny content i pokonaniu wszystkich bossów.
Dla odróżnienia masz HK gdzie otrzymanie obrażeń robiło ci krzywdę i dawało chwilową niewrażliwość. Każdy hit jest wyłącznie z twojej winy... Wyobraź sobie, że na arenie z Mantisami, która ma kolce po bokach otrzymanie obrażenia wrzuca cię w te kolce i zamiast jednego obrażenia dostajesz dwa ...
3. Druga sprawa, mocno subiektywna to muszę powiedzieć, że trochę źle mi się ogląda twój gameplay z tej gry. Właśnie przez to, że grasz na streamie, a nie w odcinkach i już ci tłumaczę dlaczego. Oczywiście nie bierz tego do siebie. Wiem, że taka specyfika lajwa vs. odcinki. Dużo się dzieje.
Generalnie chodzi o to, że nie odkrywasz tego świata sam, nie kombinujesz i nie szukasz, tylko non-stop patrzysz na czat, albo pytasz czatu. Jesteś przestawiony z trybu "odkrywania i analizowania" na tryb "mogę się dowiedzieć wszystkiego w kilka sekund, więc po co się wysilać". Przykłady takiego podejścia można mnożyć.
Praktycznie nie czytasz "Legendy" o przedmiotach. Te które przeczytałeś dałoby się zliczyć na palcach jednej ręki. KAŻDY przedmiot ma dodatkowy lore po naciśnięciu Y (za wyjątkiem kości, które same w sobie dają pewien opis świata).
Do tego dochodzi fakt, że ludzie piszą ci bzdury w stylu "ta zagadka jest bez sensu i nie da się samemu znaleźć rozwiązania". G prawda. Grasz w gry logiczne i żadna z zagadek w tej grze nie powinna stanowić dla ciebie wyzwania (no dobra ta z windą góra-dół kilka razy była kiepska). Trzy książki otwarte na stronach z jakimiś kośćmi. Gdybyś grał sam, już dawno byś na to wpadł, bo sam byś się chwilę zastanowił i sprawdził najbardziej oczywistą rzecz.
Zagadka z dwoma obrazami świecy i obraz skaleczonej ręki też wcale nie jest trudna.
Zagadka z kielichem z 1:44:00. Sam byś wszystko wymyślił, sprawdził i było by ciekawie, a tu od razu info, że nie możesz się teleportować. Nudy.
Gdybyś szukał rozwiązań sam w odcinkach kojarząc rzeczy, które już widziałeś/masz było by to o wiele ciekawsze. Pytasz czat, lecisz dalej. Nie zapamiętujesz tego co widziałeś i gdzie to było.
Natłok informacji zarówno ze strony gry, jak i chatu jest jakby zbyt duży i robi się z tego wszystkiego bałagan.
Jedyną rzeczą, do której sam byś mógł nie dojść, to quest z drzewem, kwiatkiem i grobowcem. Ale to tylko dlatego, że sobie go zepsułeś odpoczynkiem przy klęczniku w górach i wycofem do innej lokacji.
Jak w końcu wyjdzie ten Silksong to nie graj w niego na streamie ;)
@nata231: Obejrzane ;) co prawda już po czasie, no ale zawsze...
Nie zgodzę się z tym, co napisał Palek, przynajmniej jeśli chodzi o prowadzenie streamów. Owszem, są zagadki, które są proste. Takie, nad którymi trzeba pomyśleć. Wskoczenie w mgłę bez śmierci było tak bardzo oczywiste, że w pierwszej sekundzie dało się domyśleć o co chodzi. Ale kilkukrotne otwieranie dźwigni by podnieść kratę jest głupie. Łatwo jest mówić gdy już się o tym wie i zna kontekst, ale jeśli ktoś nie grał wcześniej to nie, NIKT BY SIĘ NIE DOMYŚLIŁ.
Ja napisałam o książkach anatomii w komentarzu, że zagadka jest słabo wytłumaczona i nadal to podtrzymuję. Pierwszy krok do jej wykonania, znalezienie kości, Staszek słusznie wydedukował (każdy by to zrobił), ale dalsze kroki są już nieintuicyjne. Łatwo jest krytykować jeśli się wie jak to zrobić, ale za pierwszym razem jak najbardziej można się nie domyślić.
Gra jest na tyle rozbudowana, że ogarnięcie jej, przynajmniej na streamie, może być trudne. Przecież wtedy seria by nie miała 6-8 odcinków, ale z 20, z czego połowa by była chodzeniem i pewnie waleniem po ścianach. O ile do pewnego momentu to jest fajne, tak potem chodzenie po takim świecie bez poradnika zwyczajnie męczy. Ktoś by chciał oglądać Staszka, który zamiast cieszyć się grą chodzi drugą godzinę by znaleźć jakiś jeden, ważny item? No ja nie, dlatego bardzo się cieszę, że ludzie pomagają.
Stachu, nie wiem jak inni, ale ja nie miałabym nic przeciwko, gdybyś wskoczył w te niektóre mgły i poodkrywał jeszcze mapę. Widać dużo zakrytych kwadratów, a design gry sprawia, że chętnie bym zobaczyła co poukrywali w nich twórcy. Ta gra jest naprawdę śliczna ;)
Nie zgodzę się z tym, co napisał Palek, przynajmniej jeśli chodzi o prowadzenie streamów. Owszem, są zagadki, które są proste. Takie, nad którymi trzeba pomyśleć. Wskoczenie w mgłę bez śmierci było tak bardzo oczywiste, że w pierwszej sekundzie dało się domyśleć o co chodzi. Ale kilkukrotne otwieranie dźwigni by podnieść kratę jest głupie. Łatwo jest mówić gdy już się o tym wie i zna kontekst, ale jeśli ktoś nie grał wcześniej to nie, NIKT BY SIĘ NIE DOMYŚLIŁ.
Ja napisałam o książkach anatomii w komentarzu, że zagadka jest słabo wytłumaczona i nadal to podtrzymuję. Pierwszy krok do jej wykonania, znalezienie kości, Staszek słusznie wydedukował (każdy by to zrobił), ale dalsze kroki są już nieintuicyjne. Łatwo jest krytykować jeśli się wie jak to zrobić, ale za pierwszym razem jak najbardziej można się nie domyślić.
Gra jest na tyle rozbudowana, że ogarnięcie jej, przynajmniej na streamie, może być trudne. Przecież wtedy seria by nie miała 6-8 odcinków, ale z 20, z czego połowa by była chodzeniem i pewnie waleniem po ścianach. O ile do pewnego momentu to jest fajne, tak potem chodzenie po takim świecie bez poradnika zwyczajnie męczy. Ktoś by chciał oglądać Staszka, który zamiast cieszyć się grą chodzi drugą godzinę by znaleźć jakiś jeden, ważny item? No ja nie, dlatego bardzo się cieszę, że ludzie pomagają.
Stachu, nie wiem jak inni, ale ja nie miałabym nic przeciwko, gdybyś wskoczył w te niektóre mgły i poodkrywał jeszcze mapę. Widać dużo zakrytych kwadratów, a design gry sprawia, że chętnie bym zobaczyła co poukrywali w nich twórcy. Ta gra jest naprawdę śliczna ;)
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=vKxBZJI96Ek
