Zemsta w kapciach | Max Payne 1 - Jaggy
Komentarze:
@Arkos453: Mnie witasz i mnie gościsz.
Ja mam tak samo ja tą grę darzę ogromnym sentymentem.
Ja w to grałem za dzieciaka miając pare lat kiedy jeszcze byłem berbeciem. Mnie przy tej grze trzymał ten zimny śnieżny klimat.
Polecam się zainteresować się grą TREPANG 2. Zajebisty Oldschool'owy FPS.
Te dialogi też są świetne nadal.
Ten moment kiedy Max widzi swoją żonę i ten krzyk to on mi się pamiętam wyrył mocno w pamięci. Mocne nadal w ciul.
Monolog maxa na początku jest mega kultowy: "Ostatni wystrzał który był jak wykrzyknik który podsumował wszystko to co doprowadziło mnie aż tutaj. Zdjąłem palec ze spustu... i tak to się skończyło.
W ogóle pokazanie zakończenia gry na początku to dość ciekawy zabieg gdzie pokazywane są ci zgliszcza po pożarze i sam chcesz się dowiedzieć jak do tego doszło. Podobnie zrobiło HALO: REACH. Polecam tą grę zwłaszcza w Coopie.
Ale tak Max Payne to nadal nowoczesna jeśli chodzi o fizykę obiektów gra z którymi możesz wejść w interakcje. Bardzo miło wspominam Trzeciego maxa payne'a który jest MIODNY. Owszem akcja gry nie dzieje się w nocy w śnieżycy ale trzyma nadal ten klimat filmów mrocznego noir. W ogóle każda cześć tej gry o czymś opowiada. Ma swój motyw przewodni. Pierwsza część jest o stracie i zemście z poczuciem winy w tle.
Dzisiejsze gry mogą się chować pod stół przed tym arcydziełem. Tam na swojej recenzji o Sillent Hill 2 Remake wspomniałem że głowny bohater gry biega jak w pierwszym Max Payne ale nadmieniłem jednocześnie że płaszcz maxa był lepiej animowany od kurtki James'a która była sztywna i mało powiewna.
Ja mam tak samo ja tą grę darzę ogromnym sentymentem.
Ja w to grałem za dzieciaka miając pare lat kiedy jeszcze byłem berbeciem. Mnie przy tej grze trzymał ten zimny śnieżny klimat.
Polecam się zainteresować się grą TREPANG 2. Zajebisty Oldschool'owy FPS.
Te dialogi też są świetne nadal.
Ten moment kiedy Max widzi swoją żonę i ten krzyk to on mi się pamiętam wyrył mocno w pamięci. Mocne nadal w ciul.
Monolog maxa na początku jest mega kultowy: "Ostatni wystrzał który był jak wykrzyknik który podsumował wszystko to co doprowadziło mnie aż tutaj. Zdjąłem palec ze spustu... i tak to się skończyło.
W ogóle pokazanie zakończenia gry na początku to dość ciekawy zabieg gdzie pokazywane są ci zgliszcza po pożarze i sam chcesz się dowiedzieć jak do tego doszło. Podobnie zrobiło HALO: REACH. Polecam tą grę zwłaszcza w Coopie.
Ale tak Max Payne to nadal nowoczesna jeśli chodzi o fizykę obiektów gra z którymi możesz wejść w interakcje. Bardzo miło wspominam Trzeciego maxa payne'a który jest MIODNY. Owszem akcja gry nie dzieje się w nocy w śnieżycy ale trzyma nadal ten klimat filmów mrocznego noir. W ogóle każda cześć tej gry o czymś opowiada. Ma swój motyw przewodni. Pierwsza część jest o stracie i zemście z poczuciem winy w tle.
Dzisiejsze gry mogą się chować pod stół przed tym arcydziełem. Tam na swojej recenzji o Sillent Hill 2 Remake wspomniałem że głowny bohater gry biega jak w pierwszym Max Payne ale nadmieniłem jednocześnie że płaszcz maxa był lepiej animowany od kurtki James'a która była sztywna i mało powiewna.
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=Kxbri_FA4lw
12:15 ta cała scena w metrze zawsze mi się mega podobała, ogólnie zazwyczaj poziomy w metrze w grach mnie jakoś przyciągają
18:58 noo super te detale zrobili, szczególnie jak na tamte lata 33:10 tak jak tutaj, nawet w małą puszkę strzelisz i masz efekt pięknie zrobiony, w dzisiejszych grach za setki milionów dolarów czegoś takiego nie znajdziesz zazwyczaj, już nie wspominając o faktycznie działającym automacie