Nowości AI w 2025 roku: VEO 2, Apple i OpenAI, oraz Apple w Chinach - Lekko Stronniczy
Nowości ze świata AI: Google VEO 3, Ae x OpenAI i Ae w Chinach, trzy szalenie interesujące historie ze świata AI, który być może niebawem stanie się światem tak oczywistym jak obecnie są nim smartfony. Ae i OpenAI: Ae w Chinach (Daily Show): #LekkoSt
Komentarze:
@jestejutube: ten odcinek trwa 22 minuty?! ILEEEEEEEEEEE?!
@reno6594: Czekam aż bedzie ls gdzie będzie komentowane to ze premier naszego kraju powołuje się na Murana jako źródło, i chce zobaczyć jak bardO załamany Karol wtedy będzie ???
@hunahakuna: Zrobią piny jak w Star Treku
@filiprosengarten: Długi odcinek! Fajnie!?
@goq9757: 14:50 aparat, ekran dotykowy i przyciski po bokach. Ciekawe co z tego może wyjść.
@Marek_LLB: Jesteśmy zgubieni. Przez rozwój sztucznej inteligencji pojęcie prywatności może całkowicie zniknąć z rzeczywistości.
@goq9757: 15:08 na wszczepy do mózgu chyba za wcześnie.
@Kiebaba: The most kreatywny początek odcinka od dawien dawna ??
@mrsharky8525: historia o kamperach z czata gpt, ale gowno xd
„Pan Stefan i Apokalipsa Kamperowa”
Pan Stefan, lat 63, emerytowany nauczyciel fizyki i samozwańczy „Mistrz Kamperologii”, od lat wierzył, że kampery to najwyższy etap ewolucji człowieka. Nie dom, nie samochód. Kamper. "To nie pojazd – to styl życia, dziecko!" – mawiał, trzymając w dłoni kubek kawy z napisem „Jezus też by jeździł kamperem”.
Jego duma i oczko w głowie to był Kamperiusz Maximus, przerobiony autobus szkolny z 1982 roku, który miał wszystko: jacuzzi na dachu, lodówkę sterowaną myślami (niestety działała tylko na głód na ser), trzy ekspresy do kawy i karuzelę dla kota.
W marcu 2025 roku, Stefan doznał objawienia podczas snu: we śnie Elon Musk przyszedł do niego, podając mu pizzę z ananasem i mówiąc:
„Zbliża się Apokalipsa. Tylko ci z kamperami przetrwają. Masz trzy dni.”
Obudzony w panice i zapachu przypalonych tostów, Stefan natychmiast przeszedł do działania. W ciągu 48 godzin zorganizował Międzynarodowy Zlot Kamperowy Ratunkowy pod hasłem:
„Kamperuj albo giń!”
Przyjechali wszyscy. Ludzie z całej Europy zjechali się kamperami, które wyglądały jak skrzyżowanie Mad Maxa z IKEA. Był kamper napędzany fermentującym bigosem, kamper w kształcie banana i jeden, który miał własny system pogodowy (ciągle padał w nim śnieg).
Stefan zbudował specjalne stanowisko dowodzenia z 7 ekranami, joystickiem od Nintendo 64 i hełmem zrobionym z miski na sałatkę. Kierował konwojem kamperów, które miały uciec przed końcem świata do „Kamperlandii” – mitycznego miejsca w górach, gdzie prąd płynie z ziemniaków, a Wi-Fi jest zawsze pełne.
Problem pojawił się, gdy okazało się, że „Apokalipsa” to była promocja na lodówki w Lidlu, a sen wywołały zbyt długo fermentujące śledzie, które Stefan zjadł na kolację.
Mimo to nikt nie był zły. Bo tydzień na zlocie, pełnym absurdalnych pojazdów, karaoke w prysznicu i porannych jogi na dachu kampera, okazał się najlepszym wakacyjnym przeżyciem ich życia.
A Stefan? Do dziś jeździ po Polsce, głosząc kamperową ewangelię i pytając każdego na stacji benzynowej:
„A ty? Czy twój dom ma koła?”
„Pan Stefan i Apokalipsa Kamperowa”
Pan Stefan, lat 63, emerytowany nauczyciel fizyki i samozwańczy „Mistrz Kamperologii”, od lat wierzył, że kampery to najwyższy etap ewolucji człowieka. Nie dom, nie samochód. Kamper. "To nie pojazd – to styl życia, dziecko!" – mawiał, trzymając w dłoni kubek kawy z napisem „Jezus też by jeździł kamperem”.
Jego duma i oczko w głowie to był Kamperiusz Maximus, przerobiony autobus szkolny z 1982 roku, który miał wszystko: jacuzzi na dachu, lodówkę sterowaną myślami (niestety działała tylko na głód na ser), trzy ekspresy do kawy i karuzelę dla kota.
W marcu 2025 roku, Stefan doznał objawienia podczas snu: we śnie Elon Musk przyszedł do niego, podając mu pizzę z ananasem i mówiąc:
„Zbliża się Apokalipsa. Tylko ci z kamperami przetrwają. Masz trzy dni.”
Obudzony w panice i zapachu przypalonych tostów, Stefan natychmiast przeszedł do działania. W ciągu 48 godzin zorganizował Międzynarodowy Zlot Kamperowy Ratunkowy pod hasłem:
„Kamperuj albo giń!”
Przyjechali wszyscy. Ludzie z całej Europy zjechali się kamperami, które wyglądały jak skrzyżowanie Mad Maxa z IKEA. Był kamper napędzany fermentującym bigosem, kamper w kształcie banana i jeden, który miał własny system pogodowy (ciągle padał w nim śnieg).
Stefan zbudował specjalne stanowisko dowodzenia z 7 ekranami, joystickiem od Nintendo 64 i hełmem zrobionym z miski na sałatkę. Kierował konwojem kamperów, które miały uciec przed końcem świata do „Kamperlandii” – mitycznego miejsca w górach, gdzie prąd płynie z ziemniaków, a Wi-Fi jest zawsze pełne.
Problem pojawił się, gdy okazało się, że „Apokalipsa” to była promocja na lodówki w Lidlu, a sen wywołały zbyt długo fermentujące śledzie, które Stefan zjadł na kolację.
Mimo to nikt nie był zły. Bo tydzień na zlocie, pełnym absurdalnych pojazdów, karaoke w prysznicu i porannych jogi na dachu kampera, okazał się najlepszym wakacyjnym przeżyciem ich życia.
A Stefan? Do dziś jeździ po Polsce, głosząc kamperową ewangelię i pytając każdego na stacji benzynowej:
„A ty? Czy twój dom ma koła?”
@Pitras96: Nie dało się 11 sekund krócej? :/
@95kieler: wstawka z 0:57 od bobra mnie wzięła dziś z zaskoczenia, padłem
@Clistes: Czekam na ten momwnt kiedy AI zmanipuluje wybory w jakims kraju i zostanie calkowicie zakazane. Juz dzis latwo o pomowienia, a pomawiany musi udowodnic nieqinnosc, to co dopiero kiedy ktos wygeneruje sobie swiadka wraz z materialem dowodowym w postaci nagrania CCTV, albo nagranej rzekomej rozmowy. Zanim prawda wyjdzie na jaw bedzie juz po zawodach i tej prawdy nikt nie przeczyta bo bedzie za paywallem.
Coz szkodzi takiemu Onetowi czy Republice skorzystac z AI kiedy stwka bedzie wysoka?
Coz szkodzi takiemu Onetowi czy Republice skorzystac z AI kiedy stwka bedzie wysoka?
@MKordalewski: nareszcie (po części przynajmniej) coś MERYTORYCZNEGO = bez 'uciekania' w śmieszne, owszem.. ale jednak ' popier***ki
@cogito1026: Przeraża mnie to, że tyle prac może zostać zastąpionych. Jeśli wszyscy, którzy stracą pracę zaczną szukać prac, których nie da się zastąpić, np. technicznych, to tam też zabraknie miejsc pracy i co potem? Głód? Kradzieże? Wojny? Oby ai był tak drogi, że firmy będą wolały jednak ludzi
@91xiv: Niestety za rok będziemy mieć LSa z AI, to jest prostsze niż myślicie i AI szybko wyczai żeby poruszać tak dziwne tematy jak kampery, jesteśmy zgubieni
@JimmySaul: AI rozwija się nieprawdopodobnie szybko. Jeszcze rok temu programowanie to było głównie samodzielne pisanie kodu z niewielkim wsparciem AI (które często generowało głupoty). Obecnie około 50% pracy to pisanie promptów i walidacja kodu, który tworzy AI - często już bardzo dobrze
@91xiv: Moim zdaniem projekt jakiegoś konkretnego urządzenia do AI nie wypali bo to można zaimplementować w każdym smartfonie
@jaga1212: Uwaga dam szok: czyta się APL a nie ejpl :D
@ImotekhtheStormlord-tx2it: ten tlumacz w czasie rzeczywistym tez nie jest dobry bo maszyna nigdy nie pojmie czegos takiego jak KONTEKST
@piotrn4838: O jakiej książeczce na końcu mówi Karol ??
Film osadzony źródło: https://www.youtube.com/watch?v=cKb741_NxxU
